Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Polski rząd ogłosił wojnę sklepom, które sprzedają dopalacze.

Foto: Dimas Ardian/Getty Images
W minioną sobotę Główny Inspektor Sanitarny zdecydował o wycofaniu produktów "Tajfun" i wszystkich podobnych do niego środków. Kilkuset inspektorów sanitarnych oraz ponad 3 tys. policjantów skontrolowało ponad tysiąc sklepów i hurtowni, które oferują owe specyfiki. Decyzją GIS wszystkie te punkty zostały zamknięte.

Decyzja o natychmiastowym zamknięciu punktów sprzedaży wywołała ogromny sprzeciw właścicieli sklepów. Uważają oni te działania za nielegalne i zapowiadają walkę o odszkodowania na drodze sądowej. Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski uważa jednak, że nie ma podstaw, by właściciele mogli się domagać odszkodowań od Skarbu Państwa. „ Prawo musi nadążać za zmieniającą się rzeczywistością" dodaje Kwiatkowski.

91 procent Polaków popiera sposób w jaki rząd walczy z dopalaczami - wynika z sondażu przeprowadzonego przez SMG/KRC dla TVN. Premier Donald Tusk zapowiedział całkowitą delegalizację handlu tymi substancjami psychoaktywnymi - a w weekend zamknięto niemal tysiąc działających na rynku sklepów z tymi substancjami.

"Król dopalaczy" zatrzymany. Policja wnioskuje o areszt


Dawid Bratko, łódzki "król dopalaczy", został zatrzymany przez policję po tym, jak - pomimo zakazu - otworzył swój sklep i osobiście sprzedał dopalacze.

Policja złożyła wniosek o areszt dla "króla dopalaczy" Według policji Dawid Bratko złamał prawo w zakresie przepisów sanitarnych, za co grozi mu nawet do dwóch lat więzienia. Bratko może usłyszeć zarzut z jednego z artykułów ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, który mówi, że "kto wbrew decyzji Państwowego Inspektora Sanitarnego produkuje, wprowadza do obrotu lub nie wycofa z rynku substancji, preparatu lub wyrobu podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat".

Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mają działanie podobne do narkotyków.

Do soboty można je było legalnie kupić w Polsce.

MN/Przegląd prasy


Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok