Najbardziej lubiane firmy w Norwegii

Kamil888 napisał:
"Mcdonaldow Polskich i Norweskich nie ma co porownywac, w Polsce to ekskluzywne miejsca, gdzie nie kazdego stac zeby tam pojsc, w Norwegii to najtansze miejsce gdzie mozna cos zjesc".
No jak dla Ciebie polski Mcdonald to ekskluzywne miejsce to niewiele w Polsce widziałeś i mało gdzie byłeś. Mcdonald to Mcdonald jeden szit

Zgadza sie, ze "szit" jesli chodzi jakosc serwowanych posilkow, niestety biorac pod uwage polskie zarobki i ceny w McDonald, to jest to nadal zbyt duzy wydatek dla wielu polskich rodzin. Dlatego w Norwegii jest tlum ludzi, ktorym sie nie chce przygotowac czegos w domu, a w Polsce nikt tego miejsca nie oblega.

znajomosc jezyka norweskiego nie jest konieczna do Pracy w McDonaldzie .) ponad 90 procent Norwegow zna jezyk angielski i to nie jest dla nich problem rozmawiac w tym jezyku, aczkolwiek osoby z jezykiem norweskim mile widziane. Dla Norwegow po ukonczeniu szkoly to praca jest po prostu za ciezka. Mcdonaldow Polskich i Norweskich nie ma co porownywac, w Polsce to ekskluzywne miejsca, gdzie nie kazdego stac zeby tam pojsc, w Norwegii to najtansze miejsce gdzie mozna cos zjesc, nIE ma nic tanszego niz chees za 10 koron - zwykla kanapka w Remie 30 NOK. zwiazane to jest z wysokimi kosztami pracy w Nor, cenami zywnosci itp itd, w Polsce 10 zl brutto w Norwegii 152 NOK brutto jezeli chodzi o prace minimalna.
Smieszne jest natomiast wysokie miejsce Vinemonopolet- swiadczy raczej o tym , ze alkohol to w Norwegii cos ekskluzywnego drogiego , os na co nie kazdy zawsze moze sobie pozwolic… stad tez wysokie miejsce ….

Jak można lubić Vinmonopolet, Skodę lub Flytoget?

od niedawno u mnie w mieście jest McDonald's i nie dziwi mnie niezadowolenie klientów, na głupiego cheeseburger czeka się po 10 minut (w PL jest to niedomyślenia), a co ciekawe część obsługi nie potrafi mówić po norwesku, to jest dla mnie niepojęte, że w obsłudze klienta pracuje ktoś kto nie potrafi porozumiewać się językiem kraju w którym się znajduje