
Bukowski, były współpracownik Radia Wolna Europa podczas spaceru po parku usiadł na ławce pod parasolem, aby schronić się przed przelotnym deszczem. Traf chciał, że na ławce siedziała już młoda kobieta. Bukowski nie rozmawiał z nią i prawie na nią nie patrzył. Po kilku minutach kobieta wstała i odeszła.
Tego samego dnia Bukowski otrzymał wezwanie na komisariat, gdzie okazało się że został oskarżony o ... molestowanie seksualne. Sprawa została na szczęście umorzona (chociaż zdążyła trafić do prokuratury), ale Bukowski dostał zakaz zbliżania się do kobiety z ławki. Problem w tym, że nawet nie pamięta, jak "molestowana" wygląda, więc jeśli przypadkiem gdzieś się na nią znowu natknie, może stać się winnym kolejnego wykroczenia.
O tempora, o mores!
Źródło: Fronda.pl
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować
5