Rybki zamiast psa? Polacy w Norwegii inwestują w akwaria

Niektórzy pytają: „dlaczego właściwie rybki?” Dokładnie z tych samych powodów, dla których inni są miłośnikami psów, kotów lub papug. Jedni kochają takie, a drudzy inne zwierzęta. Poza tym, jak zapewniają nasi rozmówcy, akwarium wycisza i uspokaja. O miłości do rybek akwariowych w norweskiej rzeczywistości, a także o tym, że akwarium to dobra inwestycja rozmawiamy z Robertem, Igorem i Patrycją, Polakami mieszkającymi w Norwegii, którzy są prawdziwymi pasjonatami akwarystyki.

Robert, 33 lata, Stavanger
Robert kupił swoje akwarium na stronie finn.no za 650 koron. W pakiecie dostał pięćdziesięciolitrowe akwarium, grzałkę, oświetlenie, filtr, pokarm, lekarstwa dla rybek akwariowych oraz dorosłą rybkę, teleskopa. – W Polsce miałem akwarium. Od zawsze lubiłem obserwować zachowanie rybek, nigdy mnie to nie nudzi – mówi Robert. – W Norwegii w wynajętym mieszkaniu nie mogłem mieć żadnych zwierząt, więc jak tylko kupiłem swoje, wróciłem do mojej pasji. Jestem miło zaskoczony zachowaniem teleskopa. Ewidentnie reaguje na moje powroty do domu i nie chodzi tylko o jedzenie, bo kiedy nie jest głodny, to też stara się zwracać moją uwagę. A kiedy włożę rękę do akwarium, raz po raz podpływa i się przytula. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam, jeśli chodzi o rybki – opowiada Robert.

Niedawno Robert dokupił swojemu podopiecznemu kolegę, także teleskopa, w sklepie zoologicznym w Sandnes w Kvadracie. Nowa rybka kosztowała 65 koron. Po kilku dniach wzajemnych obserwacji obie rybki się zaprzyjaźniły, a właściciel się cieszy.

Igor, 36 lat, Sandnes
Igor zakupił akwarium za namową syna, Damiana. Chłopiec fascynuje się rybkami od dwóch lat, a Igor wreszcie uległ jego namowom. – Nie chcieliśmy wydawać dużo pieniędzy, więc zaczęliśmy przeglądać portal finn.no. Kupiliśmy akwarium za 450 koron z całym oprzyrządowaniem. Następnie zaczęliśmy przeglądać oferty z rybkami. Na stronie finn.no jest dużo akwarystów, którzy w cenach znacznie niższych, niż sklepowe oferują samce i samiczki różnych gatunków rybek. Kupiliśmy trzy glonojady i dziewięć gupików – mówi Igor.

Dodaje,  że przy wyborze rybek należy zwracać uwagę na to, w jakiej temperaturze i twardości wody lubią przebywać poszczególne gatunki i pod tym kątem dobierać nowe ryby.

Patrycja, 30 lat, Kristiansand
Patrycja podchwyciła pasję akwarystyczną od swojego chłopaka Tomka. Tomek większość swoich oszczędności przeznacza na ich wspólne już hobby – rybki i wystrój akwarium. Odkąd mieszkają  we własnym mieszkaniu, ich akwarium stało się prawdziwą ozdobą domu.

– Jak chyba większość początkujących akwarystów zaopatrzyliśmy się na stronie finn.no. Tomek kupił piękne akwarium za 3 tys. koron, ze specjalnie wyprofilowanym regałem. Mamy akary, danio, kiryski, molinezje i neonki – wylicza Patrycja.

Dziewczyna mówi, że rybki na ogół są mniej kłopotliwe niż psy czy koty, z którymi trzeba regularnie chodzić do weterynarza, dbać o sierść, oraz uczyć korzystania z kuwety. Jednak o rybki też trzeba dbać. Patrycja wyjaśnia, że należy regularnie wymieniać wodę, ale nie całą, czyścić dno, sprawdzać, czy rybki są zdrowe, czyli obserwować ich zachowanie i powierzchnię łusek. Trzeba pamiętać o regularnym karmieniu, doświetlaniu, utrzymywaniu stałej temperatury wody. – W przypadku rozmnażania się rybek niezbędny jest kotnik, by zapewnić młodym rybkom spokój. Jest trochę pracy z akwarium, ale jeśli się to kocha,  to jest to sama przyjemność – dodaje dziewczyna.

Zakup akwarium, oprzyrządowania oraz różnych gatunków rybek bezpośrednio od hodowców jest możliwy na stronie: finn.no

Sprawdzone sklepy zoologiczne w rejonie Sandnes i Stavanger:

Dyrego Kvadrat  
Adres: Gamle Stokkavei 1, 4390 SANDNES 

Kilden Kjøpesenter
Adres: Gartnerveien 16, 4016 STAVANGER 

Stadionparken
Adres: Jåttåvågveien 7, 4020 STAVANGER   

Ktoś z Was hoduje rybki?