Wspomniani menedżerowie mogą konkurować wynagrodzeniami na arenie międzynarodowej.
Fot. stock.adobe.com/licencja standardowa
Nettavisen ujawnił, że w 2024 roku kilku pracowników NBIM, zarządzającego Oljefondet, otrzymało wynagrodzenia znacznie przekraczające płace jego szefostwa. Najlepiej opłaciany pracownik zarobił niemal 17 mln NOK, czyli około 10 mln więcej niż dyrektor Nicolai Tangen. Informacja została ujawniona po wniosku o dostęp do danych, który początkowo został odrzucony ze względu na tajemnicę handlową.
NBIM, czyli Norges Bank Investment Management, zarządza Statens pensjonsfond utland – znanym także jako Oljefondet – w imieniu norweskiego społeczeństwa. Organizacja zatrudnia około 700 osób w biurach w Oslo, Londynie, Nowym Jorku i Singapurze. Według opublikowanego sprawozdania, stałe wynagrodzenie szefa Nicolai Tangena wyniosło przed rokiem7,38 mln koron, a jego zastępcy Tronda Grande – 5,38 mln koron.
Po uzyskaniu dostępu do anonimowych danych Nettavisen przedstawił pięć najwyższych łącznie wynagrodzeń (stała + premia) – wszystkie dotyczyły pracowników z biura w Londynie lub Nowym Jorku. Najwyższa kwota to 16,97 mln koron, a kolejne cztery wynagrodzenia wynosiły odpowiednio: 15,41 mln, 15,35 mln, 13,87 mln i 12,92 mln NOK.
Tangen uchodzi za finansową gwiazdę Norwegii. Często wypowiada się na forach międzynarodowych.Fot. flickr.com/ World Economic Forum/ Sandra Blaser/ https://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/2.0/deed.en
To jedne z najwyższych wynagrodzeń w Norwegii
Sprawozdanie za 2024 rok ujawniło, że liczne stanowiska w NBIM są dobrze wynagradzane, szczególnie te kierownicze – średnia pensja sekcji kierowniczych w Oslo osiągnęła ok. 1,6 mln koron, podczas gdy analitycy zarobili średnio 670–679 tys. NOK. Demonstracja płac pokazuje różnice między wynagrodzeniami wewnątrz organizacji. Wcześniejsze odrzucenie wniosku o publikację danych podkreśla delikatne balansowanie między transparentnością a utrzymaniem konkurencyjności w globalnym sektorze finansowym.
NBIM tłumaczy wysoki poziom płac koniecznością konkurowania na rynkach finansowych w Londynie i Nowym Jorku. Komunikacja organizacji podkreśla, że polityka płacowa zakłada bycie konkurencyjnym, ale nie wiodącym w tym sektorze, a kwoty są przeliczane z lokalnych walut na korony norweskie.