Biznes i gospodarka

Kurs korony ani drgnie. Co dalej z walutą Norwegii?

Emil Bogumił

04 marca 2024 13:00

Udostępnij
na Facebooku
5
Kurs korony ani drgnie. Co dalej z walutą Norwegii?

Na wpływ kursu mają m.in. inflacja oraz stopy procentowe w Norwegii, jak i USA oraz UE. Fot. Fotolia

Korona norweska nie poprawiła sytuacji wobec najmocniejszych walut świata. Kurs nie zmienił także się wobec złotówki.
4 marca rano Norwegowie płacili za złotówkę średnio 2,64 NOK. Od początku roku kurs zamyka się w przedziale 2,58-2,66 NOK. 29 stycznia po raz ostatni spadł poniżej poziomu 2,60 NOK. Polski złoty zyskał od początku roku 2,26 proc. Pozostaje także 12,71 proc. mocniejsza niż w analogicznym okresie 2023 roku. Dzienne, tygodniowe i miesięczne odchylenia nie przekraczają 0,50 proc.

Korona norweska pozostaje w tyle

Słabość korony norweskiej widoczna jest także na tle najmocniejszych walut świata – dolara amerykańskiego i euro. Najpopularniejszą walutę w Europie wyceniano 4 marca na 11,42 NOK. To 1,70 proc. więcej niż 1 stycznia i 3,41 proc. więcej w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. Od 24 lutego kurs utrzymuje się na poziomie powyżej 11,40 NOK.

Dolar amerykański wyceniany jest na 10,52 NOK. Od początku 2024 roku zyskał blisko 3,50 proc. Od drugiego lutego kurs zamyka się w przedziale 10,47-10,62 NOK.
Korona norweska straciła przewagę wypracowaną w grudniu 2023 roku.

Korona norweska straciła przewagę wypracowaną w grudniu 2023 roku.Fot. Pxhere

Według przewidywań analityków rynku walut, polepszenie sytuacji korony norweskiej powinno nadejść przed sezonem letnim. Waluta powinna zyskać na obniżeniu stóp procentowych w strefie EURO oraz USA.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Karol Pitek

12-03-2024 16:55

O! I proszę, problem z kursem który nawet nie drgnie rozwiązany. Drgnął zdecydowanie w dół

noregg

12-03-2024 09:31

Ja powiem tak. Norweg madry po szkodzie.Czy aby to przyjecie euro nie jest o dekade za pozno.Przy dzisiejszym kursie korony w porownaniu z kursem przed dekada to jest porazka.Norweska gospodarka zawsze spelniala normy przyjecia euro i mogli by to zrobic praktycznie z dnia na dzien ale nie ktos chcial z upartstwa odmrozic sobie uszy i sobie odmrozil.Jest delikatna roznica zamiany korony na euro przy kursie ok 7Nkr a ponad 11 do euro. A teraz posty typu norwegia nie jest juz najbogatszym krajem w europie.(Pomijajac fakt czy tak naprawde kiedys byla )takie sranie w banie.Ktos norwegow zrobil bezlitosnie w konika.Albo szwindel stulecia.Bo przeciez to co sie wydazylo to porazka.Taka szansa dla kraju ktory zyje z ropy i gazu i tu przychodzi fakt przejecia schedy po ruskach ktorym podziekowano za te surowce a norki daly sobie zbic kurs korony i teraz oddaja europie surowce za pol darmo kto wie czy europa przedtem ruskom wiecej nie placila biorac pod uwage kurs rubla.I placz ze strony DNB ze nie wiadomo jak sobie z tym poradzic.A no kicha nikt nie jest zainteresowany aby korona byla mocna oprocz przecietnego norwega bo ci przy sterach maja na to wyjeb....ne.Z kursem waluty tak malego kraju jak norwegia to gielda moze robic co chce bo dla duzych krajow to nie sa zadne pieniadze.Mysle ze jedynym rozwiazaniem dla norwegii bylo by tak mocne ograniczenie dostawy surowcow do europy ze ta sama by przyszla po kolanach i zczela pompowac kurs korony na wlasciwy poziom czytaj uczciwy.A wtedy ropa i gaz poplynol by znowu na maksa.No ale te umowy miedzynarodowe wizerunek itd.sranie w banie a czy do norwegi mial ktos jakies wyrzuty sumienia walac ich walute na maxa w dol.Ot cale sedno beznadziejnosci sytuacji.

Sułtan

10-03-2024 23:40

Eli Bulls
Nie jestem pewien czy dołączenie norwegii do UE byłby dobrym posunięciem (choć przyjęcie euro zapewne byłoby dobre). Aktualne europejskie normy są tak bardzo już porypane, że po wejściu do EU norwegie czekałoby straszne załamanie. Żeby dostosować się do wszystkich panujących tam norm. Tak tylko dam znać, że Norwegowie sami już widzą że nawet posiadanie elektryków jest co raz mniej opłacalne i co raz więcej z nich żałuje zakupu i wraca do aut spalinowych. I pewnie są jeszcze inne powody dla którego wejście do UE byłoby fatalnym pomysłem, którego nawet sobie na ten moment nie zdaje sprawy.

Eli Bulls

04-03-2024 20:59

Korona niczego nie zyska ani w okresie letnim ani w przyszlosci. W koncy finansowe korpo maja najwyzsze dochody od 2-3 lat w stosunku do ostatniego 20-lecia. Jedyna opcja to przejscie na euro do czego rzad po cichu ale nieodparcie zmierza bojac sie konfrontacji ze spoleczenstwem. Zielona unijna szarancza zrobi swoja czystkie wsrod rolnikow, rybakow i wszelkiej masci producentow zywnosci co wiaze sie z protestami, blokadami wielu niezadowolonych grup spolecznych. Gdy korona juz padnie na pysk do konca latwiej bedzie zareklamowac euro i wchloniecie kraju przez UE jako jedyne "dobre rozwiazanie". Generalnie dla nas to lepsza opcja. Wolny handel, tansze produkty, bezproblemowy przeplyw towarow, uslug. Co powie na to norweski np mechanik? zbankrutuje po 6 miesiacach poniewaz ceny towarow i uslug znacznie potanieja na tym chorym sztucznie pompowanym rynku

Karol Pitek

04-03-2024 14:12

Taak. Korona zyska na obniżeniu stóp procentowych w strefie EURO oraz USA. No może. Tylko że w Norwegii też się palą do obniżania stóp procentowych... Także zobaczymy

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok