Ulewne deszcze nad Vestlandet. Meteorolodzy radzą zabezpieczyć dobytek

Przez całą środę deszcz ma się utrzymywać, natomiast wzdłuż wybrzeża dodatkowo da się odczuć silniejszy wiatr – w Trøndelag i Helgeland zawieje nawet do 35 metrów na sekundę. W miastach istnieje zagrożenie podtopień, mogą łamać się gałęzie lub przewracać nawet całe drzewa.

W zachodniej części kraju w związku z dużą wilgotnością ogłoszono również żółty poziom zagrożenia osuwiskami, na które narażone są szczególnie wzniesienia o stromych zboczach, położone w okolicach rzek i strumieni z silnym biegiem.

Ulewy w Vestlandet to wynik ciepłych i wilgotnych mas powietrza napływających nad Norwegię od zachodu. W Rogaland i Hordaland w ciągu sześciu godzin miało spaść nawet 40-60 milimetrów, nieco mniej natomiast w Sogn og Fjordane – 25-50 milimetrów. Przed opadami nie uchronią się również mieszkańcy Nordland, lecz według prognoz tam akurat 80-100 milimetrów deszczu spadnie w ciągu doby.

Ponieważ ziemia na wspomnianych obszarach nie będzie w stanie wchłonąć całej wody, można się spodziewać podtopień. Na to narażone są szczególnie miasta. Meteorolodzy zalecają opróżnić m.in. piwnice, podwórka i rowy, ostrzegają też, że wiatr może być w stanie powalić drzewa, które z kolei mogą zatarasować drogi lub przerwać linie elektryczne.

Nad ranem 26 września ewakuowano już dwa gospodarstwa domowe w Jørpeland (Rogaland), gdzie masy spływającej wody osiągnęły wystarczającą siłę, żeby porwać ze sobą budynek. Nad okiełznaniem żywiołu w regionie pracują specjalne służby.

W związku z ulewami musiał zostać tymczasowo zamknięty odcinek trasy E39 (Fjøsangerveien), jeden z głównych wiodących do Bergen, podobnie Stongafjelltunnelen (Fv 562 do Askøy). Obecnie utrudnienia związane z nadmiarem wody na ulicach można napotkać w Bergen przy Fjøsanger, Brann Stadion, Carl Konowsgate, Ole Irgens vei, Starefossen, iFritz C Riebers vei oraz Straumeveien.