Uber chce być na równi z taksówkarzami. Zniknie z Norwegii, jeśli rząd nie pójdzie mu na rękę

Norwescy taksówkarze nie chcą konkurencji. flickr.com/senatormarkwarner/Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)
„W Norwegii brak wolnej konkurencji”
Spółka liczy na to, że norweski rząd pójdzie za ciosem i razem z dostosowaniem prawa do wymogów ESA zmieni także pewne zasady na korzyść spółki, co pozwoliłoby wyjść Uberowi poza granice Oslo i pojawić się w innych dużych miastach, jak Trondheim, Bergen i Stavanger.
- aby zarobki kierowców były automatycznie raportowane do urzędu skarbowego;
- nawiązać współpracę z organizacjami zapewniającymi emerytury i ubezpieczenia pracownikom zgodnie z modelem praktykowanym w Anglii czy Stanach Zjednoczonych;
- żeby kierowcy mogli ubiegać się o kjøreseddel, czyli potwierdzenie, świadectwo ich kwalifikacji (dodatkowo do prawa jazdy).
Uber zniknie z norweskich dróg? Tego chcą taksówkarze
Konferencję prasową 7 czerwca zwołano, by – jak twierdzi sam Endresen – 280 tys. norweskich użytkowników aplikacji Uber „miało świadomość całego procesu, który się teraz toczy”. Uber chce się stać wiarygodnym dla społeczeństwa i odpowiedzialnym graczem na rynku.
Decyzja rządu odnośnie wprowadzenia ewentualnych zmian ma zapaść do końca czerwca.
Pod lupą policji...
Szefowa ds. komunikacji norweskiego oddziału Ubera Bodil Sidén przyznała jednocześnie, że spółka wie o wszczętym dochodzeniu i wyraża wolę współpracy z policją.

Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.