Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Przez 20 lat kolekcjonował dziecięcą pornografię. Teraz pedofil trafi za kratki

Natalia Szitenhelm

19 listopada 2019 13:31

Udostępnij
na Facebooku
Przez 20 lat kolekcjonował dziecięcą pornografię. Teraz pedofil trafi za kratki

Norweg rozpowszechniał w sieci zgromadzone materiały. stock.adobe.com/licencja standardowa/GieZetStudio

Na cztery lata więzienia i konfiskatę posiadanego sprzętu elektronicznego Sąd Rejonowy w Oslo 18 listopada skazał 40-letniego Norwega, który przez prawie dwadzieścia lat zbierał materiały pornograficzne przedstawiające wykorzystywanie seksualne dzieci. Wiele z zebranych przez niego zdjęć czy filmów, jak twierdzi policja, to ostre materiały pedofilskie.
Pedofil został skazany za posiadanie ponad dwóch milionów zdjęć, materiałów video i tekstów dokumentujących molestowanie seksualne dzieci. Postępowanie wykazało też, że mężczyzna korzystał z programu do udostępniania plików, by w 2015 roku rozpowszechniać zebrane przez siebie materiały.

Ogromny materiał dowodowy, trudne śledztwo

W wyroku sądowym, który jest cytowany przez największe norweskie dzienniki, wskazano, że to w Norwegii precedensowa sprawa, do tej pory bowiem nie znaleziono orzecznictwa, które można byłoby porównać pod względem zakresu zebranego materiału dowodowego. 

Policyjne śledztwo było niezwykle trudne i czasochłonne, ponieważ Norweg zachowywał wszelkie środki ostrożności, bardzo starannie i profesjonalnie zacierał po sobie ślady, m.in. zaszyfrował dostępy do posiadanych materiałów. Służbom dwa lata zajęło złamanie pierwszej „warstwy” szyfrów, jak wyjaśniał mediom stołeczny prokurator generalny, Christian Hatlo, cytowany przez TV2. Ostatecznie policji udało się dotrzeć do zaszyfrowanych materiałów. Wtedy okazało się, że zbiory pedofila są ogromne. Przez dwadzieścia lat na różnych nośnikach zgromadził prawie 2 mln zdjęć, a także ok. 4420 godzin materiałów video, na których udokumentowano m.in. wykorzystywanie seksualne dzieci, głównie małoletnich chłopców. Policja przyznała, że pedofil zgromadził jeszcze ok. 18 mln filmów, które jednak nie zostały jeszcze obejrzane przez służby. Ponadto ok. 50 tys. zdjęć to bardzo ostre materiały pedofilskie.

Poniżej: sprawa oskarżonego toczyła się w stołecznym sądzie.
Źródło: wikimedia.org/CCO

Nie działał sam

Norwegiem i jego ok. 50-letnim partnerem policja zainteresowała się w 2014 roku, po tym, jak służby zawiadomiła zaniepokojona matka 12-letniego chłopca, z którym kontaktowali się mężczyźni. Ponadto norwescy policjanci aktywnie współpracowali z funkcjonariuszami z Europy Wschodniej, bowiem pedofile planowali znacznie poszerzyć zakres swojej działalności – chcieli otworzyć sierociniec w jednym ze wschodnioeuropejskich państw, planowali też adopcję dzieci. 

Skazany Norweg przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale – jak podkreślił sąd – dopiero wtedy, gdy mężczyzna dowiedział się, że policji udało się złamać szyfr do zgromadzonych materiałów. Obrońca Norwega, Henrik Boehlke, w wypowiedzi udzielonej serwisowi VG, powiedział, że jego klient będzie odwoływał się od wyroku.

Nikt nie jest anonimowy w Darknecie

Norweskie służby od kilku lat namierzają pedofili, którzy w tzw. Darknecie rozpowszechniają materiały o treściach pedofilskich. Funkcjonariusze celują zwłaszcza w tych, którym do tej pory wydawało się, że w dark webie są bezkarni. Tak też było w przypadku zatrzymanych w największej do tej pory aferze pedofilskiej w Norwegii, tzw. operacji dark room. W 2016 roku na terenie całej Norwegii rozbito siatkę pedofilską, do której należeli studenci, biznesmeni, politycy. Wielu zatrzymanych to byli dobrze sytuowani mężczyźni, którzy na co dzień wiedli życie przykładnych mężów i ojców.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok