Okręg Policji w Oslo zbada teraz, czy parlamentarzyści otrzymali niesłusznie przyznane im świadczenia.
stock.adobe.com/ fot. Stasys/ tylko do użytku redakcyjnego
Przewodnicząca norweskiego parlamentu, Eva Kristin Hansen z Partii Pracy, 18 listopada podała się do dymisji. Decyzję o rezygnacji podjęła po tym, jak prokurator zarządził śledztwo w sprawie oszustwa przeciwko sześciu przedstawicielom Stortingu. Chodzi o możliwe naruszenia przepisów dotyczących osób dojeżdżających do pracy (pendlerów).
Po doniesieniach medialnych okręg policyjny w Oslo ogłosił w czwartek wieczorem, że rozpocznie śledztwo w sprawie szóstki parlamentarzystów. Obecnie prokuratura nie ujawniła podejrzeń ani oskarżeń pod adresem konkretnych osób. Odniosła się jednak do przepisów, które wymagają przeprowadzenia dochodzenia w sprawie ewentualnych przestępstw.
Eva Kristin Hansenflickr.com/Arbeiderpartiet/ fot. Bernt Sønvisen/https://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/
Domyśla się, że jest w gronie podejrzanych
W rozmowie z Norweską Agencją Prasową (NTB) Hansen powiedziała, że „przyjmuje za pewnik”, że znajduje się w gronie wspomnianej szóstki. – Myślę, że dla Stortingu jest niedopuszczalne mieć prezydenta objętego dochodzeniem policyjnym. Dlatego skontaktowałam się z liderem mojej partii i przewodniczącym parlamentu i poinformowałam ich, że zrezygnuję – dodała.
Nakaz dochodzenia został wydany na podstawie wiadomości, że kilku przedstawicieli Stortingu mogło niewłaściwie stosować przepisy dotyczące osób dojeżdżających do pracy. Okręg Policji w Oslo zbada teraz, czy parlamentarzyści otrzymali niesłusznie przyznane im świadczenia, uzyskując mieszkania dla osób dojeżdżających do pracy na podstawie niewłaściwych przesłanek.
Eva Kristin Hansen jest trzecią kobietą w historii Norwegii, która zajęła stanowisko Przewodniczącej Stortingu. Funkcję piastowały także Tone Wilhelmsen Trøen z Partii Konserwatywnej (2018-2021) oraz Kirsti Kolle Grøndahl z Partii Pracy (1993-2001). W rezultacie jednak Hansen objęła stanowisko jedynie na nieco ponad miesiąc – prezydenturę przyznano jej 9 października.