Ograniczenia w dostawach wody w Oslo? Pojawią się, gdy mieszkańcy nie zaczną oszczędzać

Riggman napisał:
MałeMi napisał:
Riggman napisał:
MałeMi napisał:
Warto mieć swoją studnię głębinowa, to nigdy nie będziesz od nikogo uzależniony od jakiegokolwiek urzedasa i polityka.. no chyba że mieszka się w zatłoczonym mieście,to wyjścia żadnego nie masz tylko pozostaje się dostosowywać do dyktatur...
Ostatnio znajomy robil, odwiert , koszt ok 60 tys kr + MVA z hydroforem
Do norweskich zarobków, to taki koszt ,to nie fortuna, zainwestujesz raz, i masz na długie lata ,więc się opłaca
jak już wspomniałam,w takim układzie nie jest się uzależnionym.
A gdzie Ty widzisz tu inwestycje ? to jest jedynie dla miejsc gdzie nie mozna podpiac sie pod wode miejska jak budujesz dom w lesie. Koszt roczny na wode do komuny to ok 1500 kr gdzie masz dobre cisnienie a hydrofor poproacuje pare lat i trzeba nowy. To sie w ogole nie oplaca
Mam swoją studnię głębinowa i mnie się to opłaca

Riggman napisał:
MałeMi napisał:
Warto mieć swoją studnię głębinowa, to nigdy nie będziesz od nikogo uzależniony od jakiegokolwiek urzedasa i polityka.. no chyba że mieszka się w zatłoczonym mieście,to wyjścia żadnego nie masz tylko pozostaje się dostosowywać do dyktatur...
Ostatnio znajomy robil, odwiert , koszt ok 60 tys kr + MVA z hydroforem
Do norweskich zarobków, to taki koszt ,to nie fortuna, zainwestujesz raz, i masz na długie lata ,więc się opłaca
jak już wspomniałam,w takim układzie nie jest się uzależnionym.

Warto mieć swoją studnię głębinowa, to nigdy nie będziesz od nikogo uzależniony od jakiegokolwiek urzedasa i polityka.. no chyba że mieszka się w zatłoczonym mieście,to wyjścia żadnego nie masz tylko pozostaje się dostosowywać do dyktatur...

Do odsalania wody na masową skalę to trzeba mieć fabrykę. Wybudowanie jej chyba trochę potrwa.

Niech z fiordu biorą tam pod dostatkiem i problem z głowy. Kto ustanawia, wybiera tych ludzi bez wyobraźni?