Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Aktualności

Norwegia jak Katar, Polska jak Japonia. Tyle wydają nad fiordami i Wisłą na jedzenie

Emil Bogumił

25 sierpnia 2023 20:55

Udostępnij
na Facebooku
1
Norwegia jak Katar, Polska jak Japonia. Tyle wydają nad fiordami i Wisłą na jedzenie

Zarówno mieszkańcy Norwegii, jak i Polski nie są w najgorszej sytuacji w Europie i na świecie. Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

Mieszkańcy Norwegii wydają na jedzenie średnio 308 euro miesięcznie. To jeden z najwyższych wskaźników w Europie. To 240 proc. więcej od Polaków. Biorąc pod uwagę odsetek wydatków konsumpcyjnych, kraj fiordów wypada korzystniej od Polski.
Wydatki na jedzenie spożywane w domu zbadali analitycy portalu Picodi. Z danych Euromonitor International oraz krajowych urzędów statystycznych wynika, że najmniejszy odsetek – względem wszystkich wydatków konsumpcyjnych – pieniędzy na żywność wydają Amerykanie. Miesięczne zakupy pochłaniają w USA 6,7 proc. Kolejne miejsca zajmują Singapur (8,4 proc.) oraz Wielka Brytania (8,7 proc.). Kolejne miejsca w skali Europy zajęły Irlandia (9,2 proc.) oraz Szwajcaria (9,9 proc.). Norwegia zajęła 16. lokatę w skali 105 badanych państw świata i dziewiąte biorąc pod uwagę państwa europejskie (12,5 proc.). Podobne wyniki odnotowano w Katarze i Danii (12,3 proc.) oraz Szwecji (12,7 proc.).

Wydatki Polaków na jedzenie spożywane w domu pochłaniają 17,2 proc. ogólnych wydatków konsumpcyjnych. To 32. wynik w skali wszystkich badanych państw oraz 17. w Europie. Podobne statystyki dotyczą Japonii (16,7 proc.) oraz Portugalii (17,5 proc.).

Il. Picodi

Norwegowie wydają niemal najwięcej w Europie

Biorąc pod uwagę wskaźnik procentowy, mieszkańcy Norwegii należą do grupy, która na żywność spożywaną w domu wydaje najmniejszy odsetek wydatków konsumpcyjnych na świecie. Biorąc pod uwagę dane kwotowe, kraj fiordów okazuje się jednym z najdroższych państw Europy (308 euro, ok. 3500 NOK). W zestawieniu zajmuje drugą lokatę, tuż za Szwajcarią (325 euro). 240 proc. mniej wydaje na zakupy żywieniowe statystyczny mieszkaniec Polski (128 euro, ok. 570 złotych). Niższe kwoty odnotowano jedynie wśród państw bałkańskich, kaukaskich oraz w Turcji.

Il. Picodi

Ceny żywności wciąż popularnym tematem w Norwegii

Przez wzgląd na szalejącą inflację, ceny artykułów spożywczych należą do najczęściej komentowanych kwestii w Norwegii. Czołowe sieci zakupowe utrzymują akcje marketingowe oraz wojny cenowe, by przyciągnąć możliwie dużą liczbę klientów. Dziennikarze Nettavisen przeanalizowali ceny produktów w marketach Meny i Kiwi – oba należą do Norgesgruppen. Redakcja przeanalizowała koszt zakupu 64 produktów dostępnych w obu sklepach. Badanie wskazało, że Meny jest obecnie 31 proc. tańsze. Odpowiada to kwocie 421 NOK. Łącznie w najnowszej kampanii promocyjnej bierze udział około 500 produktów.

Wyniki analizy skomentowała Kristine Arvin odpowiadająca za komunikację w sieci Kiwi. – Kiwi i Meny to sklepy stworzone na podstawie różnych koncepcji. Kiwi to sieć niskobudżetowa, w której stale obowiązują niskie ceny i długoterminowe promocje. [...] Chociaż w krótkim terminie oferty mogą być korzystniejsze w Meny, klienci mogą być pewni, że w dłuższej perspektywie bardziej opłaca się robić zakupy w Kiwi – przyznała na łamach Nettavisen.
Ceny żywności w kraju fiordów należą do grupy napędzającej inflację. Jak wynika z danych Centralnego Biura Statystycznego (SSB) dotyczących lipca 2023 roku, artykuły spożywcze podrożały w skali roku o 9,2 proc. Z kolei od czerwca ich wartość zwiększyła się o 3,3 proc. Do najdroższych produktów należą mięso, jaja oraz nabiał.

Źródła: MojaNorwegia.pl, SSB, Picodi
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Mankosa2

27-08-2023 10:56

Artykuł mocno naciągany jak dla mnie.
Mieszkałem prawie trzy lata w Szwecji i na samą żywność wydawałem miesięcznie minimum 400 euro, czasami było to nawet ponad 500. Obecnie od 3 miesięcy jestem w Norwegii i znaczącej różnicy nie widzę, średnio wychodzi mi 450 euro miesięcznie. Zaznaczam wydaję tylko na siebie, nie stołuje się w restauracjach, staram się gotować w miarę możliwości, wybieram lepszej jakości produkty, nie najtańsze i najgorsze. Mieszkałem i pracowałem wcześniej w Niemczech, Holandii i tam wydatki na żywność były, co najmniej połowę niższe.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok