Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Norweg wpadł do rzeki w Gdańsku. Nie mógł dopłynąć nawet do koła ratunkowego

Anna Moczydłowska

17 stycznia 2018 14:40

Udostępnij
na Facebooku
7
Norweg wpadł do rzeki w Gdańsku. Nie mógł dopłynąć nawet do koła ratunkowego

Do zdarzenia doszło w centrum Gdańska. fot. Google maps

Nietrzeźwy Norweg wpadł do zimnych wód Motławy po tym ,jak zbyt mocno wychylił się przez barierkę. Jak podaje portal trojmiasto.pl, do wypadku doszło na Moście Stągiewnym w centrum Gdańska. Pomimo błyskawicznej reakcji przechodniów, którzy rzucili 22-latkowi koło ratunkowe, ten nie mógł go chwycić. Dopiero przybyli na miejsce strażacy uratowali życie obcokrajowca.
Wszystko rozegrało się w środę przed 7 rano, kiedy temperatura powietrza oscylowała poniżej zera. Wówczas służby otrzymały zgłoszenie o młodym chłopaku, który wpaść miał do lodowatej rzeki i nie był w stanie samodzielnie wydostać się na brzeg. Według świadków wychylił się przez barierkę, ponieważ źle się poczuł i chciał zwymiotować. Wówczas stracił równowagę i wpadł do wody.

Natychmiast interweniowali przechodnie, którzy jednocześnie wezwali pomoc i rzucili ofierze koło ratunkowe, wiszące w pobliskiej marinie. Niestety Norweg nie miał sił, by samodzielnie do niego dopłynąć. Na szczęście w ciągu kilku minut z pomocą przybyli gdańscy strażacy, którzy rzucili mu linę i bezpiecznie wydostali wyziębionego, lecz przytomnego mężczyznę na ląd.

22-latek od razu został przewieziony do jednego ze szpitali. Ze względu na swój stan nie został przebadany alkomatem, jednak, jak podaje portal trojmiasto.pl, ratownicy mieli wyczuć od niego wyraźną woń alkoholu. Życiu chłopaka nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja wykluczyła udział osób trzecich w zdarzeniu.


trojmiasto.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Marcin Kobinski

18-01-2018 04:57

Jakby to sie stalo w Norwegii to ofiara musialby czekac okolo 40 minut a w tym czasie gosc by poszedl na dno !

boj fra oszlo

17-01-2018 19:46

freewoman napisał:
Nie byl badany alkomatem, bo pewnie usta od alkoholu zmarźnięte.... tylko jest jeszcze opcja pobranie krwi, badanie jest bardziej dokladniejsze no Polacy nie chcieli chlopakowi narobic \"norweskiego wstydu\" ....


...możliwe ale..
...też może ratownicy
...obawiali się ,że może narobić wstydu polskim kumplom z którymi balował
...to,że sie wyrzyga. nie znaczy ,że nie miał więcej promili
...pijany jak Norweg
...niech tak zostanie
...albo
...naćpany jak Norweg
...polscy policjanci Norwegompowinni aplikowac na dzień dobry zamiast alkomatu
...narkotest

opolo

17-01-2018 17:07

krzychu39 napisał:
Każdemu sie może zdażyć, niech rzuci kamień ten kto nie odwalił jakiegoś numeru po \"pijaku\".
pochwal sie co takiego odwaliles ?

boj fra oszlo

17-01-2018 16:59

...może i tak,ale?
...jak akcja odbyła by się w Norwegiii z udziałem Polaka to byłby znowu hejt
...a tak o nic sie nie stało
...powinni przebadać alkomatem na siłę i oglosic to w TVi gazetach
...jakkolwiek
...można smiało zastosowąć stare powiedzenie za granicą o Naszych
...pijany jak...........Norweg

krzysztof kowal

17-01-2018 16:43

Każdemu sie może zdażyć, niech rzuci kamień ten kto nie odwalił jakiegoś numeru po "pijaku".

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok