Nie będzie krzyżowania planów. Strajk na norweskich lotniskach najwcześniej we wrześniu

Tylko w tym roku odwołano aż 5 tys. lotów europejskich. Strajk lotnisk, personelu i pilotów wielu linii lotniczych kilkukrotnie krzyżował plany podróżnym. O protestach mówiło też 10 norweskich lotnisk.

29 czerwca Avinor ogłosił oficjalną decyzję: po wielogodzinnych mediacjach związkowcy i pracodawcy uznali, że najlepszym wyborem będzie zawieszenie rozmów aż do jesieni. Obie strony konfliktu podkreślają, że mają na uwadze dobro pasażerów.

Problemy strajkujących nie zostały jeszcze rozwiązane, jednak Avinor powróci do mediacji dopiero 4 września, po szczycie sezonu. Ewentualny strajk w przypadku braku porozumienia pomiędzy pracodawcą a pracownikami odbędzie się 5 września.

Zupełnie odmienne stanowisko prezentują pozostałe europejskie lotniska, m.in. w Gracji, Hiszpanii i Francji. Niedawny strajk francuskich lotnisk pokrzyżował już plany podróżującym w terminie od 23 do 25 czerwca – w wyniku protestów odwołano ponad 300 lotów.

Europejscy pracownicy przynależący do związków zawodowych sprzeciwiają się zbyt niskim płacom i nieodpowiednim warunkom oferowanym przez pracodawców. W przeciwieństwie do norweskich związkowców, Grecy, Hiszpanie i Francuzi tłumaczą, że okres wakacyjny to jedyny czas, gdy protesty mogą przynieść efekty. – Tylko wtedy pracodawcy mogą zauważyć, dlaczego strajkujemy – tłumaczą związkowcy.