Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Mają tysiące mieszkań wartych miliardy koron. Oto królowie nieruchomości

Maja Zych

11 grudnia 2018 10:03

Udostępnij
na Facebooku
8
Mają tysiące mieszkań wartych miliardy koron. Oto królowie nieruchomości

Wiele kamienic w centrum Oslo jest w posiadaniu największych potentatów z branży nieruchomości. Helge Høifødt [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html), CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/) or FAL], from Wikimedia Commons

Branża nieruchomości to wśród Norwegów jeden z najpopularniejszych celów inwestycyjnych, na który chętnie decydują się przeznaczyć swoje oszczędności. Dla niektórych zakup mieszkań i wynajem stał się nawet sposobem na życie i źródłem zarobku, na którym potrafią dorobić się miliardowej fortuny. Niekwestionowanym liderem stał się Ivar Tollefsen, który jest właścicielem… ponad 40 000 lokali.
Przedstawiamy norweskich „królów nieruchomości”, których majątek szacuje się na dziesiątki miliardów koron.
Reklama

Bezkonkurencyjny numer jeden

W rankingu na szczycie listy znalazł się norweski przedsiębiorca Ivar Tollefsen. W branży nieruchomości jest to niekwestionowany król – własnością Tollefsena jest aż 40 902 nieruchomości o łącznej powierzchni prawie 3 000 000 metrów kwadratowych. Pierwszą kamienicę, która zapoczątkowała liczne inwestycje mieszkaniowe, kupił już w 1994 roku w norweskiej stolicy. W 2005 roku wraz z ponad dwoma tysiącami lokali przejął też szwedzką agencję nieruchomości Heimstaden. Wartość budynków, które znajdują się w posiadaniu Tollefsena, szacuje się na około 45 miliardów koron.  

– Posiadamy dzisiaj 40 902 mieszkań o powierzchni mieszkalnej 2 448 698 metrów kwadratowych i 316 000 metrów kwadratowych powierzchni przemysłowej – mówi dyrektor finansowy Heimstaden  Magnus Nordholm.

Urodzony w Oslo Tollefsen znany jest nie tylko ze swojej działalności zawodowej. Sławę przyniosły mu także ekspedycje podróżnicze, wyprawy górskie czy udział w rajdzie Dakar.

Kolejni daleko w tyle

Między „królem nieruchomości” Tollefsenem a kolejnymi potentatami na liście istnieje dość duża przepaść. Na drugim miejscu uplasował się właściciel koncernu Ragde Eiendom Edgar Haugen, który posiada lokale o wartości „zaledwie” 27 miliardów.

Niewiele mniejszą wartość mają nieruchomości w posiadaniu Larsa Wenaasa, jednego z właścicieli firmy produkującej odzież roboczą – na jej bazie powstała spółka inwestycyjna Wenaasgruppen, która zajmuje się m.in. zakupem hoteli, papierów wartościowych czy obiektów i sprzętu sportowego. W posiadaniu firmy znajdują się takie obiekty, jak hotele Oslo Plaza czy Radisson Blue Scandinavia Hotel w Kopenhadze.

Norwescy posiadacze nieruchomości o największej wartości:

1. Ivar Tollefsen: 45 miliardów
2. Edgar Haugen: 27 miliardów
3. Lars Wenaas: 26 miliardów
4. Helene i Christian Gruner Sundt: 18,5 miliarda
5. Petter A. Stordalen: 18 miliardów
6. Odd Reitan: 17 miliardów
7. Torstein Tvenge: 13,5 miliarda
~Finansavisen

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Marian Paździoch

17-12-2018 10:05

JM głupoty wypisujesz. Ile kosztuje działka budowlana? ile murarz czy malarz ma na godzinę. Ile kosztują materiały budowlane? Oblicz roboczo godziny. Ceny mieszkań w stosunku do zarobków podobne są do polskich.

Josef Satan

13-12-2018 07:46

y36 napisał:
nie nie mam w Norwegii bo musialbym byc takim zjebem jak ty zeby kupowac na gorce

Posiadlosci na gorce sa zawsze w cenie.

J M

12-12-2018 17:37

Komentarz został usunięty ze względu na naruszenie regulaminu portalu
boj fra oszlo

12-12-2018 10:46

J M
...prawdopodobnie nimasz żadnej nieruchomości,wiec modlisz sie o nia snujac teorie wyssane z
...

Solomun .

11-12-2018 13:19

J M
Powinieneś Pracować jako Ekonomista na Kierowniczym Stanowisku tu w Norge.. lecz niestety tylko Budowa pozostała..

J M

11-12-2018 12:16

Branża nieruchomości to wśród Norwegów jeden z najpopularniejszych celów inwestycyjnych. I w tym zdaniu jest zawarta prawda o bance na norweskim rynku nieruchomosci. Jezeli kazdy kto moze w to inwestuje to znaczy ze niedlugo bedzie implozja i ceny spadna miedzy 30 a 50 procent. Ceny wzrosly ponad 500 procent od 1995 roku. I banka nie zostala przebita ze wzgledu na dlugi okres utrzymywania sie niskich stop procentowych ale ten okres sie zakonczyl. Nadchodzi seria podwyzek stop porcentowych i wielu norwegow nie wyrobi z mini ratka co przelozy sie na zwiekszona podaz az do paniki w ostatnim etapie spadkow cen. Potrwa to kilka lat a ceny dostosuja sie do zarobkow. Na koncu tego etapu cyklu koniunkturalnego bedzie mozna myslec o kupnie nieruchomosci w Norwegii. Cos czuje ze psychiatryki ktorych w Norwegii jest wyjatkowo duzo beda mialy niedlugo wielu nowych klientow i przynajmniej tutaj bedzie dobra koniunktura

Solomun .

11-12-2018 11:17

Portal MojaNorwegia już nie ma o czym pisać i wypisują >>>

„bardzo przydatne informacje specjalnie dla rodaków”

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok