nie wystarczy
musisz mieć koniecznie norweski kompetansebevis
nie słuchaj dauna
ale jeśli wyślesz polski do odpowiednich władz to ci mogą uznać
mi przykładowo uznali angielskie uprawnienia i mam teraz norweskie T4
jasta102 napisał: nie wystarczy
musisz mieć koniecznie norweski kompetansebevis
nie słuchaj dauna
ale jeśli wyślesz polski do odpowiednich władz to ci mogą uznać
mi przykładowo uznali angielskie uprawnienia i mam teraz norweskie T4
na rope
to dlatego nie lubisz das auto na rope, bo jak cie wytrzesie 8h w tyrce, to potem smród ropy towarzyszy to the end
wyadało sie jasiu
mam tylko
nawet minuty nie wyjeździłem
przy okazji robienia kursu na suwnice mówili, że jak się ma coś z innych krajów, to dawać
a nuż uznają
i uznali
nowojorskich uprawnień na rusztowania wiszące nie dawałem, bo nie mam zamiaru się więcej huśtać
a zresztą to w Norge nie ma drapaczy chmur
Odnośnie uprawnień, to trzeba przetłumaczyć na język angielski lub norweski.
Odnośnie Wózków Widłowych, oni spokojnie mogą pracować jak W Norwegii, tak i w Polsce.
Ze swojej strony polecam taką firmę która zajmuję się tym www.maglo.com.pl/.
Nie ma różnicy gdzie te Wózki będą wykorzystani, głównie żeby oni sprawdzali się w pracy, a te Wózki sprawdzają na 100%.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.