jak by dawali 5000kr to rozumiem a oni od 11 albo 13 lat placa smieszne 970
niech sobie robia co chcaa nie mam zdania, ale jak szukaja oszczednosci to niech sie wezma za sprawdzanie tych co biora zasilki a pracuja na lewo, naciagaja zwolnienia lekarskie itd anajwazniejsze to ciapaci ktorzy nigdy nie pracowali az NAV sa zbratani
Rzad ma racje. Niech sprowadza dzieci tutaj. Nie chodzi tu tylko o Polakow. Niektore nacje posiadaja lub deklaruja ze maja po kilkoro dzieci. Pobieraja na nie zasilki. Czemu maja placic na dzieci ktorych tu nie ma. Niech placi na nie kraj w ktorym mieszkaja.
'''''Według minister, koszty życia w Polsce są dużo niższe niż w Norwegii, więc mieszkające tam dzieci nie mają aż tak dużych potrzeb finansowych.'''''''' Dlatego Norwegom mieszkającym na emeryturze np. w Hiszpanii powinni obciąć emerytury . Pozdrawiam Wojtek.
Nikt nie mówi o tym, że takie dziecko nie widzi na codzień ojca lub matki, które wyjechało do pracy za chlebem i jest półsierotą.Nie mówi się że utrzymianie dziecka jest drogie w Polsce,że za wszystko trzeba płacićzczepienia skojarzone,pieluchy,obiadki,przedszkola itd.A czym się niby różnią dzieci norweskie od polskich (Jak to śpiewała Majka"wszystkie dzieci nasze są"Już komuś żaden z zazdrości ściska
PrzemekValer napisał: Nikt nie mówi o tym, że takie dziecko nie widzi na codzień ojca lub matki, które wyjechało do pracy za chlebem i jest półsierotą.Nie mówi się że utrzymianie dziecka jest drogie w Polsce,że za wszystko trzeba płacićzczepienia skojarzone,pieluchy,obiadki,przedszkola itd.A czym się niby różnią dzieci norweskie od polskich (Jak to śpiewała Majka"wszystkie dzieci nasze są"Już komuś żaden z zazdrości ściska
Polowa swiata tak reke wyciaga i biadoli.Dzieci przebywajace poza terytorium Norwegii,nie posiadajace fødselnummer,nie korzystajace z norweskiej kultury,oswiaty nie maja prawa brac pieniadze.To rodzice im zgotowali taki los,a nie inny i nie zwalajcie wine na ceny w Polsce czy rozlake,bo dobrze wiecie,ze kasa wam oczy przyslonila,i nie umiecie na codzien opiekowac sie dziecmi z lenistwa.Juz dawno powinno ten proceder sie uciac.
dobrze wiecie,ze kasa wam oczy przyslonila,i nie umiecie na codzien opiekowac sie dziecmi z lenistwa.
Juz dawno powinno ten proceder sie uciac.
I tu jak mało kiedy, zgadzam się w całości z tą wypowiedzią.
Pomijam już sam fakt iż ty piszący ten tekst,
masz pewnie akurat dzieci i one oczywiście są teraz i zawsze z tobą tu w Norwegi.
W zupelnosci zgadzam sie Norwegia nie powinna placic zadnych zasilkow dla dzieci,ktore nie mieszkaja na terenie Norwegii -nikt nie ma prawa niczego zadac .Jesli chodzi o emerytury sa to pieniadze ,ktore kazdy sobie wypracowal i to akurat sie kazdemu nalezy .
akurat uwazam, ze norwegia ma racje co do zasilkow na dzieci zamieszkujace poza norwegia, z tym, ze powinno sie jednak traktowac wszystkich obcokrajowcow jedna miara, natomiast wg zasady wolnosc tomku w swoim domku to ich piaskownica i ich zabawki. Niemniej jednak jesliby polacy znikneli z norwegii mogloby byc ciekawie.
Również zgadzam się z tym, iż Norwegia nie powinna płacić żadnych pieniędzy na dzieci, które na stałe mieszkają w Polsce. To samo dotyczy innych krajów.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.