do jaronorge. Jaro ja tu prowadze dzialalnosc gospodarcza od 2 lat, nie siedze w domu. - poczytaj posty od poczatku-Wiem ze ludzie powinni by ambitniejsi ale czasami ambicje sie chowa a innym wystacza sprzatanie. Hania siedzi w domu i nie majac co robic pisze glupoty na forum. Moze i jest ambitna , ale od tej ambijci jej w garku nie przybedzie.Z jej slow wynika ze raczej gardzi ludzmi co podejmuja sie prac , ktorych norwegowie by nie chcieli. I to wg mnie jest zalosne!!! Aga ma racje, ale czy nie tak wiekszosc ludzi zaczyna, w Polsce tez chodzisz, chodzisz i odbijasz sie od drzwi. Tu jak pare razy pochodzisz to napewno cos znajdziesz. Niektorzy by odrazu chcieli w biurach , ale sam wiesz ze tak sie nie da. Wiem ze norwedzy plotkuja o polakach , ktorzy u nich sprzataja. Ale dalej uwazm - Hania napisala ze zadna praca nie hanbi- ze od czegosc trzeba zaczac. Uwazam tez ze jak kotos byl ksiegowa w polsce to chyba kiepska skoro zdecydowal sie na przyjazd a teraz narzeka ze do byle jakiej pracy nie pojdzie. A co maja zrobic ci biedni ludzie ktorzy chca zarobic troche grosza, gdzie maja sie uczyc jezyka jak nie podczas
pracy. przebywajac z ludzmi nauczysz sie wiecej niz na kursach. Poznaje sie dialekty z danych regionow., tylko trzeba tego chciec.Zgadzam sie ze ciezko jest utrzymywac 2 domy. Reasumujac: wiem ze trudno o prace, ale wiem ze jak sie nie zdecydujesz to bedziesz kiedys zalowal. Pozdrawiam