Biznes i gospodarka

180 000 000 baryłek ropy trafi na rynek. Decyzja USA

Emil Bogumił

05 kwietnia 2022 11:26

Udostępnij
na Facebooku
180 000 000 baryłek ropy trafi na rynek. Decyzja USA

W pierwszej połowie marca Administracja prezydenta USA Joe Bidena wprowadziła zakaz importu rosyjskiej energii do USA, w tym ropy i gazu. Fot. Gage Skidmore, Flickr.com (CC BY-SA 2.0)

Pandemia koronawirusa i wojna w Ukrainie sprawiły, że rynek ropy naftowej stał się jednym z najbardziej niestabilnych elementów gospodarki międzynarodowej. Cenę surowca podwyższają m.in. obawy przed nałożeniem kolejnych sankcji na Rosję. Nieskutecznym elementem walki z drożyzną okazała się decyzja Prezydenta USA Joe Bidena o wypuszczeniu na rynek największej rezerwy ropy w historii.
31 marca administracja amerykańskiej głowy państwa poinformowała, że Stany Zjednoczone uwolnią 180 mln baryłek ze strategicznych zapasów. Milion jednostek surowca będzie trafiało na rynek codziennie przez pół roku. – Nasze ceny rosną z powodu działań Putina. Nie ma wystarczającej podaży. A jeśli chcemy niższych cen paliw, musimy mieć teraz więcej dostaw ropy – ogłosił ostatniego marca Joe Biden.

Decyzja amerykańskich władz sprawiła, że cena za baryłkę ropy brent spadła ze 114,35 USD (30 marca) do około 104,5 USD (1 kwietnia). Podobną reakcję odnotowała teksańska ropa WTI.

Amerykańskie działania na nic?

Po spadku cen obserwowanym na przełomie marca i kwietnia, analitycy rynku ropy poinformowali o kolejnych podwyżkach. 5 kwietnia za baryłkę brent płacono ponad 109 dolarów – blisko pięć dolarów więcej niż w momencie ogłoszenia decyzji amerykańskiej administracji. – Surowiec drożeje z uwagi na obawy i spekulacje związane z zapowiadanym zaostrzeniem sankcji na Rosję – czytamy na łamach Bloomberga. Eksperci zwracają uwagę, że decyzja Joe Bidena równoważy rosnące obecnie ceny. Brak decyzji o uwolnieniu strategicznych rezerw USA mógłby doprowadzić do olbrzymich podwyżek.
Ukraina, Polska i państwa nadbałtyckie domagają się wprowadzenia zakazu importowania przez państwa UE rosyjskiego gazu i ropy.

Ukraina, Polska i państwa nadbałtyckie domagają się wprowadzenia zakazu importowania przez państwa UE rosyjskiego gazu i ropy.Fot. Kremlin.ru, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Jak poinformował francuski minister ds. europejskich – Clement Beaune – nowe europejskie sankcje powinny być wprowadzone 6 kwietnia. Przedstawiciele instytucji unijnych poinformują także, jaka będzie przyszłość sprowadzania do Europy rosyjskich surowców.

Źródła: MojaNorwegia/E24/Bloomberg
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok