Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

“Polakk” - to nie brzmi dumnie

konstancja@mojanorwegia.pl

01 grudnia 2015 13:28

Udostępnij
na Facebooku
20
“Polakk” - to nie brzmi dumnie

fotolia.com - royalty free

„Nie powiemy polakker o osobach, które lubimy” – mówią Norwegowie. To nie jest słowo do końca neutralne, takie jak „Norweg”, „Rosjanin” czy „Niemiec”. Dlaczego?
– Zauważyłam, że wy, Polacy, często określacie samych siebie słowem „polakker”. Słyszałam też, że nie powinno się go używać, ponieważ postrzegane jest jako obraźliwe. Co myślicie na ten temat? – z takim zapytaniem napisała do nas Norweżka, Marianne Pedersen.

Postanowiliśmy zrobić małe dochodzenie, zdając sobie sprawę, że wchodzimy na pole minowe językowych znaczeń. Ale spróbujmy.

„Jævla polakker” - to słyszy się wszędzie

Najpierw zasięgnęliśmy informacji u źródła, czyli zwróciliśmy się do naszych norweskich znajomych. Oto jak skomentowali sprawę:

– Nie powiemy „polakker” o osobach, które lubimy. Nie używajcie słowa „polakker”, jeśli mówicie o swoim narodzie, bo w Norwegii traktujemy je jako coś o nacechowaniu bardzo negatywnym – opowiada Håvard z Ålesund – Wy jesteście „polske folk”.

– Nie jestem pewien dlaczego tak jest. „Jævla polakker” słyszy się wszędzie. Ale chyba tylko w mowie potocznej i slangu nazwa „polakker” to słowo negatywne. W języku formalnym nie odbiera się go źle – dodaje Einar, kolega Håvarda.

Potwierdziliśmy w takim razie, że takie zjawisko istnieje – słowo „polakk” faktycznie uważane jest za obraźliwe. Nie dowiedzieliśmy się jednak jeszcze skąd takie negatywne skojarzenie się wzięło. Pora na konsultację z lingwistą.

„Polaczki”, „Polaczyska”…

Niektórzy językoznawcy twierdza, że ze słowem „polakk” w Norwegii jest podobnie jak ze słowem „Polacke” w języku niemieckim. Po niemiecku jest to natomiast połączenie słów: Polak (Pole) i Karaluch (Kakerlacke). Po norwesku ma ono wywodzić się natomiast od „lakei”, co oznacza służącego.

Jeśli przyjąć tę interpretację, to słowo “polakker” należałoby umieścić w tej samej kategorii co Ruski, Niemiażki i Norki. W takim przypadku można by przetłumaczyć jako „Polaczki” lub „Polaczyska”.

Inni uważają jednak, że taka etymologia norweskiego słowa nie jest prawdziwa, a negatywne konotacje powstały jedynie w wyniku częstej krytyki Polaków – neutralne słowo, używane w niepochlebnych kontekstach, nabrało automatycznie obraźliwego znaczenia.

– „En polakk” oznacza osobę z Polski, tak samo jak „en svenske”, osobę ze Szwecji – uważa Per Egil Hegge, dziennikarz i językoznawca.

W sumie więc nie wiadomo, czy, gdy ktoś nazwie nas “polakk” należy się obrazić, czy wręcz przeciwnie.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


CYPIS7

18-07-2017 10:11

mariomaj napisał:
Dokładnie rzadko słyszę żeby mówili o Nas „Jævla polakker”
znacznie częściej za to Norwedzy mówią Jævla svensk,a Szwedzi Jævla norge
chociaż pewnie razem jak my nie słyszymy mówią to samo o nas!

uzywaja jævla polakker i to bardzo czesto nie uzywaja tylko tam gdzie ktos ich poinformowal o konsekwencjach dalszego uzywania, janusze przewaznie sie usmiechaja na to i jeszcze przytakuja

Robert G

18-07-2017 09:17

defenderr

02-12-2015 11:26

tylko jazwinski psujer opinie Polakom

pol swiata zna okreslenie

solidny jak krakowski rzemieslnik

Dorota Hansen

02-12-2015 07:57

napisał:
Pokolenia musiały pracować
Aby słowo Polak
Stało się wyzwiskiem


Polacy sami sie nie lubia, to nic dziwnego ze sa nielubiani przez inne nacje.
Ponadto:
Polak z reguly wie wszystko najlepiej na kazdy temat
jest fachowcem od wszystkiego
bezkonstruktywna krytyka wszystkiego jest jego mocna strona
nie interesuje sie zbytnio co sie wokol niego dzieje ( procz tematu imigrantow )
nie chce byc z zasady czescia lokalnej spolecznosci
uwielbia prowadzic jalowe dyskusje ( " no jakbym ja byl szefem, to...)
przekonanie o swojej wyjatkowej wyjatkowosci - jako jednostki i jako przedstawiciela wyjatkowego narodu

PS." Polakker" to liczba mnoga, o czym warto wiedziec

Mocarny Knur

02-12-2015 07:32

Od czasu najazdu azylantów temat Polaków w mediach ucichł. Nawet na takim frieord.no gdzie jadą po imigrantach równo, nam się od dłuższego czasu nie obrywa. Czasami tylko jakiś baran z ekstremalnej lewicy na nrk alltid nyheter powie, że trzeba wygonić imigrantów zarobkowych z Norwegii, to wtedy nie będzie problemów z mieszkaniami i miejscami pracy dla Nowych Opalonych Norwegów z Syrii.

Cortez1 N

02-12-2015 06:53

napisał:
Pokolenia musiały pracować
Aby słowo Polak
Stało się wyzwiskiem

---------
Nie przesądzaj. Na 1/3 globu słowo Polak oznacza tyle co Gruzin: ktoś fajny, bitny, odwazny, z gestem..Mowie o Rosji, a opinia Rosjan - nacji z jajami - jest mi bliższa niż zniewiescialych,zakolczykowanych bisexow,rentierow Oljefondu.

Ana11

02-12-2015 00:09

Mam wiele historii z mojej pracy. Chcesz mogę podać Ci ich tysiące. Często jest tak, że proszę szefową aby zwróciła uwagę Norwegowi, który pracuję ze mną na takich samych zasadach jak ja, aby swoja pracę robił należycie, bo ja nie mam ochoty po nim poprawiać. Często szefowa odpowiedziała mi, że się ze mną zgadza w 100%, ale najlepiej będzie jeśli to JA zwrócę mu uwagę. Tam gdzie pracuję, z Polski jestem ja i jeszcze jedna dziewczyna. Cała reszta załogi to Norwedzy. Znajoma od roku pracuję jako zastępca szefa, a to dlatego, że my mamy zawsze swoje zdanie, które wyrażamy. Jeśli otrzymujemy zły towar, to nie kiwamy głową i bierzemy go straty, tylko dzwonimy i pytamy z jakiej racji oni wysyłają nam taki syf?
Poza tym jesteśmy dobrymi pracownikami i szefowa nas docenia.Zawsze jestem sobą, zawsze uśmiechnięta, szybka i miła. Klienci to widzą i doceniają.
Norwedzy są sztywni i zawsze mają na wszystko czas...to jest frustrujące.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok