Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Transport i komunikacja

Uwaga kierowcy i pasażerowie: będą alkomaty w taksówkach i autobusach

Udostępnij
na Facebooku
2
Uwaga kierowcy i pasażerowie: będą alkomaty w taksówkach i autobusach


Prawdopodobnie już w przyszłym roku kierowcy taksówek i autobusów będą musieli dmuchać w alkomat przed rozpoczęciem kursowania. Jeśli badania wykaże, że w wydychanym powietrzu jest alkohol, pojazd nie odpali.


Za pomysłem wprowadzenia alkomatów z funkcją blokady silnika (czyli alcolock) stoi partia KrF, którą popierają również reprezentanci innych opcji politycznych w norweskim rządzie. Komisja transportu już wczoraj, we wtorek 26.05 poprosiła rząd o przedyskutowanie tej kwestii.

- To zwycięstwo bezpieczeństwa drogowego. Kierowca pod wypływem alkoholu stanowi ogromne ryzyko i może spowodować wypadek. Uregulowane prawem zakładanie blokady alkoholowej da pasażerom i przedsiębiorstwom transportowym większą pewność - powiedział Hans Fredrik Grøvan z partii KrF.

Strotinget, czyli  norweski parlament rozważy pomysł jesienią tego roku, jeśli zostanie on zaakceptowany, a jest to wysoce prawdopodobne, specjalne blokady zaczną funkcjonować w transporcie publicznym i w transporcie towarów już na początku roku 2016.

Przede wszystkim bezpieczeństwo


Blokada kosztuje ok. 10 000 NOK, a jej utrzymanie ok. 1000 NOK rocznie. Obecnie instalowanie urządzenia jest dobrowolne, ale jest z pewnością atrakcyjnym argumentem w walce o klienta firm przewozowych. Niektóre gminy instalują blokadę w autobusach szkolnych.

Alcolock
Alcolock, fot. alcolock.net

Kierowca pojazdu z zamontowaną blokadą będzie musiał przed uruchomieniem silnika dmuchnąć w alkomat, w zależności od wyniku testu ( w Norwegii dopuszczalna ilość alkoholu w wydychanym powietrzu to poniżej 0,2 promila) w samochodzie odpali się silnik.

Są wątpliwości


Jan Sivertsen, przedstawiciel NTF, czyli związku pracowników transportu uważa, że blokada to dobry pomysł, ale trzeba podejść do niego z dystansem.

- Zdarzało się już wcześniej, że kierowca dmuchnął w alkomat i zapaliła się czerwona lampka, mimo tego, że osoba ta nie wypiła nawet kropli alkoholu. Sprawdzało się wtedy takie osoby alkomatem policji, a ten wykazywał zawsze 0 promili. Dlatego właśnie jesteśmy nieco sceptyczni. Nie mamy odpowiedniego zaplecza i przygotowania do wprowadzenia zmian. Co będziemy robić z kierowcami, którym blokada uniemożliwi jazdę? - pyta mężczyzna.

Pasażerowie transportu miejskiego są jednak zgodni - chcą blokad w taksówkach i autobusach. Już w 2012 roku w Katowicach przeprowadzono testy z wykorzystaniem alcolocku, zapytano też 339 pasażerów o zdanie. Aż 95% respondentów chciało kontroli trzeźwości kierowców przed wyruszeniem w trasę.

Komentatorzy byli jednak sceptyczni - blokadę można łatwo oszukać prosząc o dmuchnięcie pasażera, padały pomysły typu użycie sprężonego powietrza, czy pompki elektrycznej. Norwegowie pytają za to w komentarzach, dlaczego urządzenie nie zostanie zamontowane fabrycznie we wszystkich nowych samochodach, chcieliby też testów na obecność narkotyków we krwi. Chcielibyście, żeby w kierowcy transportu publicznego musieli przechodzić codziennie badanie na trzeźwość? Czy wpłynie to na poczucie bezpieczeństwa na drogach? A może wystarczy badanie zwykłym alkomatem przed rozpoczęciem pracy?

Źródło: nrk.no, vg.no, wp.pl, zdjęcie frontowe: pxhere.com - CC0 Public Domain


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


rekonsrukcjawersalki

10-11-2015 21:20

W autobusach alko blokady juz są. ....

pawel piotr

02-06-2015 19:24

a kiedy sie wezma za busiarzy

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok