Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

14
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca w Norwegii

Do Polski przyjeżdża więcej pracowników, niż Polaków emigruje do Norwegii: rekordowo niskie saldo

Monika Pianowska

03 października 2019 08:00

Udostępnij
na Facebooku
8
Do Polski przyjeżdża więcej pracowników, niż Polaków emigruje do Norwegii: rekordowo niskie saldo

Boom emigracji zarobkowej w przypadku Polaków rozpoczął się wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku. W Norwegii wielu z nich znajduje zatrudnienie w branży budowlanej. MN

Polacy wciąż dominują w grupie imigrantów zarobkowych w państwach europejskich, jednak do pracy za granicą, również Norwegii, wyjeżdża ich coraz mniej – wskazuje najnowszy raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Jednocześnie drugi rok z rzędu to właśnie Polska została krajem, do którego napłynęło najwięcej pracowników wśród państw zrzeszonych w OECD.
Zgodnie z analizą 248 tys. polskich obywateli wyjechało w 2017 roku w celach zarobkowych do krajów członkowskich organizacji, a to w porównaniu z 2016 mniej o 5,7 proc. Najczęściej wybieranymi kierunkami okazały się Niemcy, Wielka Brytania i Holandia. Chociaż w Norwegii Polacy stanowią najliczniejszą grupę emigrantów (12 proc.), to ich wzmożone decyzje o powrocie do rodzinnego kraju w ostatnich latach doprowadziły do rekordowo niskiego salda migracji w ubiegłym roku. Wyniosło ono 28 osób.

Syryjczycy i Europa Wschodnia

Zgodnie z najnowszym raportem OECD o emigracji, opublikowanym 18 września, w 2017 do Norwegii napłynęło 49 tys. obcokrajowców, co oznaczało spadek o 16,1 proc. w skali roku. 5,8 proc. tej grupy stanowili imigranci zarobkowi, natomiast 29,2 proc. dołączyło do rodzin. Ogółem 7,5 tys. osób skorzystało z możliwości krótszego pobytu w kraju fiordów i wykorzystało go na pracę sezonową i szkolenia. Dane te nie dotyczą delegatów.

Wśród przyjezdnych w 2017 roku dominowali Polacy, Litwini i Syryjczycy. Ta grupa zaliczyła również największy spadek w przepływie (-4200). Wówczas do innych państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wyjechało 8,7 tys. rodowitych Norwegów. To o 1 proc. mniej niż w poprzednim roku. W pierwszej trójce norweskich obywateli znalazły się Szwecja (23,6 proc.), Dania (16,2 proc.) i Hiszpania (13,1 proc.).
Boom emigracji zarobkowej w przypadku Polaków rozpoczął się wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku. Od tamtej pory do krajów zachodnich wyjechało do pracy lub rodzin ponad 1,7 miliona polskich obywateli. Według statystyk OECD Polska zaczęła przyjmować większą liczbę imigrantów w 2015 roku i dwa lata później trzykrotnie przewyższyła ona liczbę przyjezdnych do Norwegii. Centralne Biuro Statystyczne podaje, że w 2017 roku w Norwegii mieszkało 98,2 tys. Polaków.

Przełom dwa lata temu

W 2017 roku 47 tys. osób otrzymało pozwolenie na pobyt w Polsce na okres powyżej 12 miesięcy, wyłączając obywateli krajów Wspólnoty. Stanowi to wzrost o 5,1 proc. od 2016 roku. 78,9 proc. wspomnianych obcokrajowców przyjechało do Polski  celach zarobkowych, zaś 5,4 proc. jako członkowie rodziny. 6,7 proc. zdecydowało się na edukację w Polsce.
Gdyby nie brać pod uwagę migracji wewnątrz państw członkowskich Unii Europejskiej, Polska wydała pozwolenia na pobyt tymczasowy 1,1 miliona pracowników zarobkowych z zagranicy w 2017 roku. W tym czasie najliczniej imigranci przyjeżdżali z Ukrainy, Białorusi i Chin. Jednocześnie w porównaniu do 2016 Ukraina odnotowała najwyższy wzrost w przypływie (15 tys.), a na minus wyszła Armenia (-200), informuje raport OECD 2019.

O 5,7 proc. Polaków mniej zdecydowało się w 2017 roku na opuszczenie kraju. Najwięcej, bo 60,3 proc. polskich emigrantów, wybrało Niemcy, na drugim miejscu znalazły się Wyspy Brytyjskie (10,1 proc.), a tuż za nimi Holandia (9,6 proc.).

Saldo migracji to różnica między napływem a odpływem ludności z danego obszaru w określonym czasie. Aby ją uzyskać, należy odjąć liczbę emigrantów od liczby imigrantów.

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jan Henryk Wachala

05-10-2019 15:06

Przestańcie proszę.
Moi koledzy powracali z Irlandii do Polski i otworzyli firmy. Jak to fajnie, jak to miło. Do czasu zapłaty.
Ty już się zaczyna....
Dzisiaj jest podobnie. Co trzeba zrobić aby zarobić 5000 zł?
Mieszkam na Podkarpaciu. 80 km od Rzeszowa.
Zarobki 1850 zł średnia. Podejmé pracę 8 godzin bez sobót i niedziel za 2500 zł. To jest 40 godzin razy 4 tygodnie to jest 160 godzin . Co daje na godzinę ok. 16 zł.
Jakieś oferty? Z chęcią wrócę.

boj fra oszlo

05-10-2019 09:12

bartonlini napisał:
teraz lecim do USA


...lecim ,ale na Szczecin
Ps. tak niewiele czasu potrzeba ,zeby w koncu zniesli te wizy,to bara.y w ostatniej chwili moga wszystko popsuc....wszedzie gdzie sie pojawiaja w nadmiarze psuja mikroklimat...i gospodarke...a i dolar poleci leb na szyje i bedom stekac potem

bartonlini

04-10-2019 23:01

teraz lecim do USA

boj fra oszlo

04-10-2019 20:09

...nie wszyscy w Norwegii to pendlerzy!!!
...chceta wyszarpać jak najwięcej dutków robiąc za grosze...te ulgi...kursy korony...tesle...dizle na wyngiel...szczerbate uśmiechy...
...chcecie zarabiać w petrokoronach a wydawać w w peelenach wg polskich cen...
....wracajcie i nie zaniżajcie stawek godzinowych,bo was znienawidzą Norwedzy i mądrzejsi rodacy...
..kij na droge!
...czy krzyżyk?
...jakkolwiek
...komu w droge ,temu czas
...mata tam roboty w brud...po stawkach dla Ukraińców...
...doliczycię sobie 500+ do wypłaty i bedzieta panami na ojcowiżnie...
...żegnam!

Joanna Kuchnicka

04-10-2019 19:48

james1963 napisał:
To co najlepsze w Norwegi to już się kończy. Brak ulgi podatkowej , niski i coraz niższy kurs korony , wysoki koszt życia ( wynajem lokum mieszkalnego ) , bardzo rozchwiany rynek pracy , problemy z administracją , byle inny przybysz od allacha
(on myśli tylko o zasiłku) ma większą pomoc niż polak który chcę tylko pracować.
Pozdrwiam


I tu zależy wszystko od tego co dla kogo jest najlepsze, na czym koncentruje się jego uwaga i w czym codziennie odnajduje przyjemności..
Biedni ci co patrzą głównie na zera na koncie w dodatku z postawą roszczeniową i niestety rasistowską.

janusz Sobisz

04-10-2019 19:12

To co najlepsze w Norwegi to już się kończy. Brak ulgi podatkowej , niski i coraz niższy kurs korony , wysoki koszt życia ( wynajem lokum mieszkalnego ) , bardzo rozchwiany rynek pracy , problemy z administracją , byle inny przybysz od allacha
(on myśli tylko o zasiłku) ma większą pomoc niż polak który chcę tylko pracować.
Pozdrwiam

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok