Co się stanie, jeśli nie rozliczysz podatku w Norwegii?
– będziesz musiał zwrócić niesłusznie wypłacony zwrot z podatku,
– odpowiesz za błędy widniejące na skattemeldingu,
– stracisz szansę na skorzystanie z dodatkowych odpisów i ulg,
– bezpowrotnie przepadnie ci okazja na rozliczenie z ulgą 10%.

Wszystkie te kwestie wyjaśniamy poniżej.

Często słyszy się, że „urząd nie może pomylić się na swoją niekorzyść”. Nic bardziej mylnego. Co więcej, znacznie częściej zdarza się, że urząd myli się właśnie na swoją niekorzyść, a co za tym idzie, na korzyść podatnika. Rozliczający się, który nie zauważy niesłusznie przyznanych ulg i odpisów lub innych błędów urzędu widniejących na skattemeldingu, będzie zmuszony zwrócić błędnie wypłacony zwrot z podatku. Może zdarzyć się też tak, że podatnik będzie musiał zapłacić także karne odsetki. 

Przykładowe błędy na skattemeldingu:
– przyznanie odpisu, który nie przysługuje,
– przyznanie ulgi, do której podatnik nie ma prawa,
– niepoprawna wysokość kosztów uzyskania przychodu za miesiące pobytu na terenie Norwegii. 

Dzięki dokładnemu sprawdzeniu skattemeldingu możesz oszczędzić sobie stresu związanego z ewentualną kontrolą urzędu oraz mieć pewność, że rozliczenie zostanie wykonane właściwie.

Wiele osób wychodzi z założenia, że Urząd Podatkowy jest nieomylny, a to, co widnieje na wstępnym rozliczeniu podatkowym (skattemeldingu), jest zawsze poprawne. Nic bardziej mylnego. Trzeba mieć na uwadze, że nie rzadko zdarzają się błędy. Nieprawidłowe informacje na skattemeldingu mogą być spowodowane błędem urzędników lub niepoprawnymi wartościami zaraportowanymi do urzędu przez pracodawcę. Pamiętaj, że skattemelding jest wstępnym rozliczeniem podatkowym, stworzonym na podstawie informacji, które uzyskał Skatteetaten. Obowiązkiem podatnika jest dokładne sprawdzenie tych informacji, ponieważ mogą okazać się błędne.  

Przykładowe błędy na skattemeldingu:
– niepoprawna kwota zaliczki na podatek,
– niepoprawna kwota dochodu,
– brak dochodu z firmy, w której pracowałeś w 2018,
– zaraportowany dochód z firmy, w której nie pracowałeś w 2018 roku.

Osoba, która nie rozliczy się z podatku, utraci szansę na następujące odpisy i ulgi:

PENDLER
To najkorzystniejszy odpis, ponieważ osoba ze statusem pendler może odliczyć koszty za np. podróże do Polski, mieszkanie lub wyżywienie w Norwegii. Pendler to osoba, która pracuje w Norwegii, jednak swoją rodzinę (żonę lub dzieci), rodziców (gdy masz do 22 lat) lub mieszkanie posiada w kraju ojczystym, np. Polsce. Wymogiem dla pendlera są przede wszystkim 3 udokumentowanie podróże do Polski odbyte w ciągu 12 miesięcy. Posiadając dany status, możesz otrzymać wysoki zwrot podatku. 

ODPIS RODZICIELSKI
Jeżeli pracujesz za granicą, a twoje dziecko mieszka w Polsce i nie ukończyło 12 roku życia, możesz ubiegać się o odpis rodzicielski za opłacane przez ciebie koszty związane z przedszkolem, zajęciami dodatkowymi (jak np. sportowe, teatralne czy chór).   

ODSETKI OD KREDYTU HIPOTECZNEGO W POLSCE
Odpis ten możesz łączyć z odpisem rodzicielskim oraz ze statusem pendler, jednak nie możesz go użyć, jeśli rozliczasz się w uldze 10%. Jeśli posiadasz kredyt w Polsce i chcesz uwzględnić zapłacone w 2018 roku odsetki, musisz przedłożyć wraz z rozliczeniem zaświadczenie z banku.  

Każdy z wyżej wymienionych odpisów może przyczynić się do zwiększenia zwrotu z podatku.

Dotyczy przede wszystkim osób, którym nie przysługuje status pendler (czyli osobie, która ponosiła koszty związane z pobytem w Norwegii, ale np. nie jest w związku małżeńskim, bądź nie podróżowała do kraju ojczystego minimum 3 razy w ciągu roku). Ulga 10% jest opłacalna, kiedy podatnik sam opłacał mieszkanie i wyżywienie w Norwegii, dzięki temu 10% jego dochodów nie będzie podlegać opodatkowaniu. 

Od 2019 roku prawo do ulgi 10% zostało ograniczone do zagranicznych pracowników pracujących na morzu (marynarze, pracownicy off-shore). Oznacza to, że nowo przybyły do Norwegii podatnik nie będzie mógł w przyszłym roku rozliczać się w uldze 10%. Warto skorzystać z tej możliwości, zważywszy na to, że jest to ostatnia szansa.  

Artykuł powstał we współpracy z firmą Multinor. 
Zdjęcie frontowe: fotolia.pl/royalty free