Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca z magistrem i doskonałym angielskim w Bergen - realia? - Norwegia

Czytali temat:
4 Posty
coexie
(coexie)
Wiking
Cześć,

Od dłuższego czasu jestem w związku z facetem z Bergen. Kończę magisterkę i chciałabym się przeprowadzić do Bergen. Zaczynam w czerwcu kurs norweskiego. Posiadam magistra z SGH z marketingu w Internecie oraz mam doświadczenie jako Social Media Specialist. Decyzję o wyjeździe z Polski podjęłam już parę lat temu i jestem gotowa zacząć 'od nowa'. Myślę o pracy w cukierni/kawiarni oraz prowadzeniu ich Fejsa itd. Chciałabym się Was zapytać, czego mogłabym się spodziewać? Czy mam szansę na znalezienie pracy w gastronomii bez znajomości języka, ale za to z doskonałym angielskim? Czy ogólnie jest praca w Bergen dla osób, które mówią dobrze po angielsku, ale dopiero się uczą norweskiego? Sama nie wiem od czego mam zacząć, a nie chcę być 'zależna' od swojego faceta i żyć na jego utrzymaniu.

Z góry dziękuję za wszystkie rady lub przemyślenia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
160 Postów

(finsbury)
Stały Bywalec
zaczniesz od sprzatania domow jak to wiekszosc polek to robi ale nie mysl ze to latwy zarobek, wymaga on dokladnosci, dobrego angielskiego...wiekszosc ludzi tak twierdzi ze dobrze mowi ale realia zbijaja to szybko..oraz checi do pracy. Praca oczywiscie na czarno ok 100 kr na h srednio 15-30 h w tyg ale po czasie bedzie sie rozkrecac. Jak zaczniesz cos dukac po norwesku to znajdziesz sobie prace na bialo w jakiejs firmie legalnie zebys mogla zalozyc konto bankowe bo bez kontraktu jakiegokolwiek wyplata bedzie wplywac na konto chlopaka i on bedzie ci ja dawal. Jak zaczniesz mowic lepiej to zrobia cie kierownikiem i zaczniesz lapac domki sama.

Do pracy w kawiarni, pub, magazyn, produkcja, sklep itp jest potrzebne dobry komunikatywny norweski czyli taki jaki bedziesz miec po ok 5 latach jak bedziesz miala zapal do nauki

Oczywiscie bedziesz musiala miec prawo jazdy B i umiec jezdzic duzym samochodem

ten wariant jest realistyczny ale mozesz tez miec szczescie i zaczac innaczej ale na 99 % tamten wariant w roznych odmianach bo twoj mgr tutaj nic nie znaczy. Tu sie liczy dobry norweski oraz dobry fach w reku gdyz norki nie potrzebuja myslicieli tylko roboli...pracownikow niskiego szczebla.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
coexie napisał:
Posiadam magistra z SGH z marketingu w Internecie oraz mam doświadczenie jako Social Media Specialist. Nie szkoda ci studiow? Podobno w Warszawie zarobki sa calkiem dobre. Zauroczenie nowym miejscem mija na ogol po pewnym czasie.

Watpliwe, czy dostaniesz tutaj prace w zawodzie bez dobrej znajomosci norweskiego. Poza tym, kilka lat przerwy w wykonywanym zawodzie i juz jestes osoba mniej atrakcyjna dla ewentulnego pracodawcy. Musisz postawic sie w jego sytuacji - kogo bys sama najpierw zatrudnila? Kogos z ciaglascia pracy w zawodzie, czy kogos kto mial kilka lat przerwy ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
4 Posty
coexie
(coexie)
Wiking
Nie chcę mieszkać w Polsce, a zarobki wcale nie są fajne w Warszawie. Planuję spędzić resztę życia z tym facetem, więc ktoś będzie musiał gdzieś się przeprowadzić, a Norweg raczej nie przeprowadzi się do gorszego kraju. Poszukuję na razie pracy w agencjach w których potrzebują kogoś kto mówi po angielsku i pracuje na globalnym szczeblu. Mój angielski jest na poziomie C2, więc to nie jest problem.

Dodatkowo, mój Norweg twierdzi, że wielu imigrantów pracuje w sklepach/na stacjach benzynowych/w gastronomii i nie mówią po norwesku, a nawet nie potrafią wydukać więcej niż 2 zdania po angielsku.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
274 Posty
jan paweł
(secondo)
Stały Bywalec
napisał:
Nie chcę mieszkać w Polsce, a zarobki wcale nie są fajne w Warszawie. Planuję spędzić resztę życia z tym facetem, więc ktoś będzie musiał gdzieś się przeprowadzić, a Norweg raczej nie przeprowadzi się do gorszego kraju. Poszukuję na razie pracy w agencjach w których potrzebują kogoś kto mówi po angielsku i pracuje na globalnym szczeblu. Mój angielski jest na poziomie C2, więc to nie jest problem.
Dodatkowo, mój Norweg twierdzi, że wielu imigrantów pracuje w sklepach/na stacjach benzynowych/w gastronomii i nie mówią po norwesku, a nawet nie potrafią wydukać więcej niż 2 zdania po angielsku.


Skoro tak Twoj Norweg twierdzi, to niech Ci prace zalatwi
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
4 Posty
coexie
(coexie)
Wiking
Bardzo pomocne, dziękuję.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
napisał:
Dodatkowo, mój Norweg twierdzi, że wielu imigrantów pracuje w sklepach/na stacjach benzynowych/w gastronomii i nie mówią po norwesku, a nawet nie potrafią wydukać więcej niż 2 zdania po angielsku.
Przykro mi powiedziec, ale ten twoj Norweg klamie. Tutaj w sklepach to wszyscy sa od wszystkiego, i do ukladania na polkach i do siedzenia w kasie. Na stacji benzynowej tez tylko sprzedaz. Wiec jak mozna pracowac w sklepach nie znajac norweskieg?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
4 Posty
coexie
(coexie)
Wiking
Mieszka na obrzeżach Bergen (Os) i mówi, że imigranci z krajów arabskich pracują normalnie na stacjach/w gastronomii, ale Polaków widzi tylko na budowlance. Jestem ciekawa jak wygląda rozłam między imigrantami (czy są jacyś faworyzowani). Na razie mam już omówioną rozmowę o pracę w agencji w Bergen, zobaczymy jak to będzie. Zawsze mogę się przeprowadzić i zostać freelancerem. Tak czy siak, wiem, że będzie baaardzo trudno i będzie to wymagało dużo poświęceń z mojej strony, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
3258 Postów
boj fra oszlo
(bojfraoszlo)
Maniak
...pamietaj ze na tzw. start ,,twój,, Norweg
..moze kupić ci...........
...nie nie ...nie mam na mysli pierscionka zareczynowego z brylantem a
...układ domków...niestety do
...nie do zamieszkania
...a do posprzatania...

Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
bojfraoszlo napisał:
...pamietaj ze na tzw. start ,,twój,, Norweg
..moze kupić ci...........
...nie nie ...nie mam na mysli pierscionka zareczynowego z brylantem a
...układ domków...niestety do
...nie do zamieszkania
...a do posprzatania...


Najpierw nalezy porzadnie nauczyc sie norweskiego, a pozniej szukac pracy zwiazanej z zawodem lub zainteresowaniami. Jezeli ktos chce utrzymywac, to nalezy mu dac do tego okazje, a nie unosic sie honorem i rzucac do sprzatania (lub innej pracy, ktora nie pociaga).
Trzeba miec priorytet.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok