Zdecydowanie masz szanse pracowac w swoim zawodzie i za dobre pieniadze. jesli myslisz o wyjezdzie na dluzej, polecam oczywiscie nauke jezyka. Nieprawda jest to, ze w Polsce sie jego nie nauczysz, acz oczywiscie z wyzszymi poziomami jest klopot, poniewaz brakuje lektorow i sa dostepni tylko w duzych miastach. W Warszawie, Krakowie, Lodzi nie jest najgorzej (te miasta znam).
Budowa maszyn - mi to nic nie mowi, jesli specjalizujesz sie w elektowniach weglowych, praktyki w Huta Katowice, bedziesz mial trudniej niz z branzami tutaj popularnymi: elektrownie wodne, elektroinzynieria (nawet glupie windy), maszyny budowlane, przetworstwo owocow morza, telefonia i in.
Swoje wyksztalcenie musisz potwierdzic w odpowiednim urzedzie norweskim oraz zapewne przepracowac powiedzmy rok na praktykach jako zwykly robotnik. Moj kolega tak zrobil, swiezo po politechnice, mgr inz. Pracowal na budowie, a po roku po uzyskaniu dyplomu wskoczyl na kierownicze stanowisko (odpowiednik kierownika budowy albo menadzera brygadzisty).
pozdrawiam,
k.