Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Pani dyrektor sprzata - Norwegia

Czytali temat:
Piotr Jan Marcin Latacz Aleksandra W zarowa086 (1684 niezalogowanych)
1371 Postów
Barbara H
(barbara67)
Maniak
Przeczytalam w dzisiejszej Dagbladet artykol o polakach : Ewie i Adamie Cube - reprezentacja ogromnej rzeszy polakow, ktorzy w ostatnim roku przybyli do No.

Ona - w Pl. pani dyrektor - miala pod soba ok 50 pracownikow , w wyksztalcenia ekonom i informatyk a teraz tu sprzata chociaz nigdy tego nie robila i nie lubi tej pracy . Swoja obecna prace opisuje jako malo inspirujaca i nudna , ale oczywiscie jest kwestia zarobkow, z ktorych jest zadowolona.

Jej maz Adam przyjechal do No. 3 lata temu i pracuje jako stolarz .

Maja problemy jezykowe - chodzili na kurs, ale nauczyciel i inni uczniowie byli pl. i w zwiazku z tym rozmawiali wszyscy op pl.

Jak chcecie wiecej poczytac :

www.vg.no/nyheter/innenriks/artikkel.php?artid=10001559

Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Izuś :)
(Izuś)
Wiking
Bardzo ciekawy artykul barbara67 Niestety taka jest prawda,ze wyksztalceni,na dobrych stanowiskach ludzie decyduja sie na imigracje do Norwegii. W zamian maja prace dobrze paltna ale nic pozatym.Smutne to jest ze osoba ktora poswieclia duzo czasu i wysilku aby zdobyc upragniony zawod -tu w Norwegii sprzata lub pracuje na budowie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1371 Postów
Barbara H
(barbara67)
Maniak
Zgadzam sie z toba izus, ze to smutne . Ale mozna na szczescie temu zaradzic , bo tu w No. mozna sobie znostryfikowac swoje wyksztalcenie i miec mozliwosc podjecia pracy w swoim zawodzie ( oczywiscie pod warunkiem , ze sie opanuje jez. no w stopniu komunikatywnym - wystarczy nivå A2 - a przeciez my pl. potrafimy )

Tu jest adres organu ktory rozpatruje zagraniczne wyksztalcenie :

www.nokut.no/no/Utenlandsk-utdanning/

A tu podanie o uznanie wyksztalcenia :

www.nokut.no/no/Utenlandsk-utdanning/Soker/Soknadsskjema/

Mam nadzieje, ze ktos z tego skorzysta
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(krolestwo za konia)
Wiking
Trzeba jednak zadac sobie jeszcze jedno pytanie .Jak to jest z tym polskim wyksztalceniem? Pani kierujaca 50 osobami,po studiach ,informatyce zna tylko pare wyrazen w innym jezyku niz polski?Czy Maz ten pani pracujac az tak ciezko i duzo tak malo zarabia? Czy nie mogl oszczedzic swojej zonie przykrosci wykonywania pracy ktorej kompletnie nie lubi i poslac ja odrazu na kurs jezykowy? To sa wybory zyciowe kazdego z nas ale jezeli daje sie wywiad gazecie trzeba sie troszke zastanowic w jakim swietle sie siebie przedstawia a zarazem innych Polakow.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1371 Postów
Barbara H
(barbara67)
Maniak
Ja mam wrazenie, ze nie jest trudnym zalatwienie sobie takiej " nostryfikacji " czy tam jak to sie nazywa i mam na to przynajmniej 4 przyklady :

- dziewczyna z chin - nauczycielka z wyksztalcenia - teraz uczy w Bergen

- tailandka z ekonomia - ma juz uznane wyksztalcenie, ale musi jeszcze sie douczyc no.

- polka - po filologi francuskiej - wykorzystala czesc swojego wyksztalcenia do znalezienia tu dobrej pracy

- i ja : mialam z Pl. tylko jeden rok studiow ( filologie pl.) a i ten jeden rok mam uznany i teraz dopelnia moje 4- letnie studia no. - jako 5 rok

Mowie wam - oplaca sie postarac o uznanie wyksztalcenia
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1019 Postów
Maniak
takich przypadkow jest cala masa i nie tylko z polakami kiedys na kursie no poznalem jedna kobitke mulatka tu w no sprzata a w swoim kraju pracowala jako lekaz

zgodzili sie aby napisano o nich artykul ich sprawa

a wstydzic to sie mozna za samego siebie nie za kogos
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1371 Postów
Barbara H
(barbara67)
Maniak
Ale mi nie chodzilo o wstyd , tylko tak sobie pomyslalam o tym organie do uznania wyksztalcenia i chcialam was tylko zainspirowac - ewentualnie poinformowac, bo moze nie kazdy o tym wie


Nie chodzilo mi o krytykowanie nikogo - kazdy robi co chce ( n.p. rzepke skrobie , albo sprzata )
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(krolestwo za konia)
Wiking
Ja sie nie wstydze i tego nie napisalem ale nie czesto pisze sie o nas w gazetach jak o spolecznosci wiec warto sie zaprezentowac jakos. Z artykulu mozna wyciagnac bardzo szybko wnioski-Polacy przyjezdzaja tu tylko dla kasy-a przeciez tak nie jest w wielu przypadkach. Nie wiem na ile bylo wiarygodnie tlumaczenie tego co ci panstwo chcieli powiedziec(nie znaja ani angielskiego dobrze ani norweskiego tymbardziej). Warto jednak bylo zaznaczyc ze w tym kraju mamy szanse wlasnie rozwinac sie i zyc jednoczesnie godnie Jezeli ktos chce oczywiscie i to Barbara probuje powiedziac chyba wszystkim.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1434 Posty

(gama28)
Maniak
Właśnie zastanawiałam się nad tym jakiś czas temu, nawet rozpoczęłam proces, ale nie w NOKUT, ale w innym, medycznym. Problem polega na tym, że moje na pewno jest niepełne, a poprosili mnie o dostarczenie tak wielu dokumentów z Polski, że miesiąc w kraju na kompletowanie to byłoby za mało. Już kiedyś pytałam na forum, czy jest tu ktoś z wykształceniem technicznym fizjoterapeutyczny, nostryfikował dyplom, a potem uzupełnił tu wykształcenie. Niestety nikt się nie odezwał. Ja wtedy nie mogłam im tych dokumentów dostarczyć, bo byłam świeżo po urodzeniu bobasa, a dali mi na to tylko 3 miesiące. Droga na pewno jest długa i kosztowna dla niektórych osób, bo tak jak w moim przypadku prócz nauki norweskiego na poziomie komunikatywnym trzeba poznać jeszcze język medyczny, nostryfikacja trwa rok, a czasem dłużej, potem jeszcze uzupełnianie wykształcenia. Mam dwoje dzieci, trzecie w drodze, a najbliższy dobry kurs norweskiego 30 km od domu. O studiach już nie wspominając, bo pewnie trzeba by do Oslo jeździć... Mąż właśnie stracił pracę...
Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała tu sprzątać, mam takie doświadczenia, ale to było krótko i okazjonalnie. Nie wrócę do tego, bo tak sobie obiecałam, wykonywałam tu już znacznie lepsze prace. Pamiętam, jak spotkałam kiedyś wykształconą Polkę, która zasuwała od świtu do nocy sprzątając domy, nawet w weekendy. Bardzo była zdziwiona, że dostałam pracę w angielskiej szkole jako asystent. Nie mogła uwierzyć, że można mieć tupet, wiarę w siebie i po prostu wysłać tam swoje CV, pójść z uśmiechem i luzem na rozmowę, a potem pokonać sześciu norwegów, którzy mówili znacznie lepiej po angielsku niż ja...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1434 Posty

(gama28)
Maniak
Ach i udało mi się jeszcze kiedyś zaistnieć w lokalnej gazecie na pierwszej stronie. Odbywała się jakaś impreza w szkole, robiono wiele zdjęć, ale na pierwszej stronie byłam ja i dzieciaki, a wyglądałam tam, jakbym co najmniej dyrektorką była Gazetę przechowuję na pamiątkę.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok