zabrane prawo jazdy w norwegi - Norwegia

Więc sprawa przedstawia sie tak 2 mies temu zostało mi zabrane prawo jazdy za przekroczenie predkości jechałem 68 km/h na 40 przekroczyłem o 28 km/h.W tej chwili mieszkam w norwegi nie cały rok policjant powiedział że bede miał zatrzymane od 3 do 5 mies i okolo 10 tys koron mandatu ale co dziwne nie dostałem żadnego pokwitowania mineło już 2 miesiące a ja nie dostałem żadnego pisma byłem na policji dali mi numer do jakiegoś adwokata który prowadzi moją sprawe i on powiedział że sprawa jest w toku.I mam teraz dylemat bo jade teraz do Polski i chcem wyrobić sobie drugie prawo jazdy bo z tego co słyszałem to jeśli w Norwegi zabiorą prawo jazdy to nie moge jeżdzić tylko w krajach skandynawskich ale własnie tego nie jestem pewien.Czy poniose jakies konsekwencje jak powiem że zgubiłem je poprostu

Albo lepiej powiedz że Ci normalnie wyparowało, tak samo jak mózg.

Ja to swoje prawko zawsze w domu zostawiam jak gdzieś jadę bo słyszałem że jak się nie ma przy sobie to nie mogą zabrać, no bo jak

grzes203 czy moge skozystac z twojego systemu ????
wiesz mam nowe ładne zalaminowane nie chce by sie połamało czy ubrudzło
a poztaym jak mowisz nie zabiora w czasie kontroli własnie dzis miałam dylemat bo wypiłam piffko i chciałam jechac na imprrezke ze mi nie przyszło do głowy by poprosu zostawic je w domku i zamiast zostawic praffko i jechac zostałam sama

adam0905
polecam

kami napisał:
grzes203 czy moge skozystac z twojego systemu ????
wiesz mam nowe ładne zalaminowane nie chce by sie połamało czy ubrudzło...

Pewnie że możesz Tyle trudu kosztowało Cię zdobycie że szkoda by było aby coś się stało.
Nie pomyślałem jak miałem nowe, mogłem sobie jeszcze w ramkę oprawić i nad łóżkiem zawiesić.

Ja znam takiego jednago pana z Polski,ktory stracil prawo jazdy za jazde z kilkoma promilami. (Niektorzy tak maja,ze jak sobie wypija,to musza troche pojezdzic. Czlowiek jest bardziej odwazny i w ogole. ) Jak byl w Polsce,to zglosil,ze zgubil i dostal nowe. To dzialalo jakis czas w Norwegii. Policjanci nie byli az tak szczegolowi. Az pewnego pieknago dnia spotkal na drodze tego samego funkcjonariusza,ktory wczesniej zabral mu prawo jazdy i ten oczywiscie go pamietal. Skonczylo sie na wysokim mandacie i 2 tygodniach na "wczasach" odwykowych.

Z tego moral taki,ze prawo jazdy mozna dostac drugie,ale pozniej trzeba miec tez troche szczescia.

Jak sobie wyrobisz następne , i zmów cie tu złapią, to bekniesz az fałszowanie dokumentów wg.norweskiego prawa, ale możesz próbowac -wiara czyni cuda, tylko nie zapomnij że NO nie jest tylko katolickim krajem jak Polska, a raczes wprost odwrotnie, i nie wiem czy wiara tutaj działa.

Na pewno dostaniesz wiadomość na ile ci zabiorą i jaka kara do zapłacenia ale powiem tak..... jak zatrzymają ci na 6 miesięcy to czeka cię ponowny kurs aby otrzymać prawko jak oczywiście miałeś wymienione na norweskie. Jak złapią cię jeszcze raz a okażesz się nowym prawkiem z PL to w Skandynawii już nie pojezdzisz wcale. w Polsce możesz poprosić o duplikat mówiąc prawdę o szybkości ponieważ przepisy w Skandynawii nie są honorowanie w PL i prawko ci zrobią ale zaznaczą że możesz jeżdzić wszędzie ale nie w Skandynawii. Decyzja należy do ciebie.
Powodzenia.

poczekasz jeszcze z miesiąc dwa i bedziesz mial sprawe albo poczta przyjdzie na ile zabrali prawko jaka grzywna itp a po Polsce morzesz jezdzic w razie kontroli powiedz ze zapomniałes,dostaniesz mandat 50 dych,po skandynawii jezdzisz na ryzyko,jak złapia morze byc ciezko,ja juz mam to za soba.pozdrawiam

Jest jeszcze jedna opcja tej sprawy. Jeżeli powiesz w Polsce, że zgubiłeś to też możesz mieć nieprzyjemności. Kłamanie też jest przestępstwem. W mojej miejscowości był taki przypadek. Facet wrócił z NO, bo zabrali mu prawko. Sprawa skończyła się w polskim Sądzie.
Powiedz prawdę, to może odzyskasz swoje prawko w Polsce. Albo poczekaj aż Ci oddadzą.
Powodzenia