Takie nietypowe pytanie jak na moją osobę na tym forum.
Gdzie w Norwegi a zwłaszcza w Oslo, można kupić:
- zwyczajny zabielacz w proszku do kawy w polandii zwany "Cremona".
- zwykłe mleko w proszku, nie takie dla niemowlaków z witaminami.
Szukam szukam i znaleźć nie mogę, obszedłem wszystkie większe marki marketów, poza "joker" oraz prywatnych straganów azjatyckich w których o dziwo, można kupić oryginalne polskie produkty.
Znalazłem jedynie malutkie opakowanie "COFFEE-MATE" w każdym markecie, za taką samą cenę.
Na razie tego nie kupowałem, ponieważ mam jeszcze prywatne zapasy, właśnie drastycznie się kończą, a do polandii na razie się nie wybieram.
Gdzie w Norwegi a zwłaszcza w Oslo, można kupić:
- zwyczajny zabielacz w proszku do kawy w polandii zwany "Cremona".
- zwykłe mleko w proszku, nie takie dla niemowlaków z witaminami.
Szukam szukam i znaleźć nie mogę, obszedłem wszystkie większe marki marketów, poza "joker" oraz prywatnych straganów azjatyckich w których o dziwo, można kupić oryginalne polskie produkty.
Znalazłem jedynie malutkie opakowanie "COFFEE-MATE" w każdym markecie, za taką samą cenę.
Na razie tego nie kupowałem, ponieważ mam jeszcze prywatne zapasy, właśnie drastycznie się kończą, a do polandii na razie się nie wybieram.