Prawda jest ze Norwegowie jezdza ostroznie, ustepuja piewszenstwa kazdemu, nawet osobom ktorzy go nie maja, ale zmora w Norwegi jest nieuzywanie kierunkowskazu, nie raz widzialem tutaj w Norwegi jak wjezdzaja pod prad na radzie, jezdza powoli i dlatego tez jest mniej ofiar smiertelnych niz u nas w kraju. W Polsce sie ryzykuje na kazdym miejscu, pogon za pieniądzem, kierowcy ciezarowek uzywaja magnesow, handlowcy jezdza jakby tylko oni byli na drodze, natomiast jak starszy czlowiek jedzie to zaraz zostanie wyzwany. Przydalby sie w Polsce system karania taki jak w Norwegii (do aresztu).
Wracajac do ronda nie po to ustanowiony zostal przepis wlaczania kierunkowskazu na rondzie a przynajmniej na zjezdzie, aby go nie stosowac, kodeks "mowi" jasno, kazda zmiane kierunku jazdy nalezy sygnalizowac, skad osoba z tylu badz sprzodu ma wiedziec co kierowca bez uzywania sygnalizacji zrobi, - jasnowidzem nie jestesmy