No coz....... jakby na to nie patrzal, podniesienie statusu wyksztalcenia zawodowego jest potrzebne. Zastosowana przesada wcale nie jest taka glupia, jesli tylko przyczyni sie do zwiekszenia naboru do szkol zawodowych. Czy chce czy nie chce............. zarobki magistrow wcale nie roznia sie dzis wiele od zarobkow pracownikow a papierami mistrzowskimi. Przynajmniej w niektorych zawodach.
Warto pomyslec o tym, ze wciagu najblizszych lat, okolo 60% dzisiaj istniejacych zawodow, zaniknie. Zawod bedzie kojarzony z umiejetnoscia uczenia sie i przyswajanie nowych umiejetnosci. Znaczy to, ze dzis , jako regipsiarz, bede musial jutro umiec robic cos innego o czym jeszcze nie wiem. Wiadomo rowniez, ze dzis przy zatrudnianiu, nie specjalnie licza sie umiejetnosci zawodowe, a przede wszystkim kompetencje socjalne i zdolnosc uczenia sie (EUs -key qualifications).
Codziennie obserwuje dumnych adeptow nowych zawodow, niekoniecznie mistrzow swiata w swoich umiejetnosci..........ale patrzacych optymistycznie w przyszlosc i chetnych do zmian jakie ich czekaja.......czyli jedna wielka niewiadoma. i to trzeba wynagradzac, bo to w koncu od nich jestesmyi bedziemy zalezni.
Niech zyje szkolnictwo zawodowe !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Precz z malkontentami, ktorzy nie maja poczucia wlasnej wartosci!
No i precz z tymi co to wierza ze Sobieski wroci i pojda na Wieden!