Spotkałem wielu wierzących Norwegów. Ostatnio coraz mniej ludzi wierzy. To trochę dziwne poniewaz ani nie pojawiły się dowody na nieistnienie Boga ani na jego istnienie to tylko jakaś „moda”. Wystarczy poczytać żywoty świętych i byli tacy, którzy byli mistykami i tacy, którzy Boga nie doświadczyli w mistyczny sposób a wierzyli. Co do diabła to wystarcza niewielkie możliwości mediumiczne i można go szybko poznać i zniszczyć sobie życie przy okazji. Można być niewierzącym z pewnych przyczyn a być dobrym człowiekiem, lepszym niż nie jeden wierzący...