Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polskie dziecko w norweskiej szkole - Norwegia

1 Post
Redaktor
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Polskie dziecko w norweskiej szkole
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
200 Postów
Milka ...
(milka_milka)
Stały Bywalec
male sprostowanie, do zapisania dziecko do szkoly nie potrzebujemy fødselsnummer, wystarczy, ze napiszemy maila do najblizszej szkoly, ze oczekujemy na fødselsnummer a bez problemu dziecko bedzie moglo uczeszczac do placowki, druga sprawa niekoniecznie musimy sie zgadzac zeby dziecko uczeszczalo do velkomstklassen to jest nasz wobor, jesli dziecko porozumiewa sie w jezyku angielskim i jest z tych "szybko lapiacych" mozemy zaryzykowac i umiescic dziecko od razu w norweskiej szkole lub zmienic szkole np po 2, 3ech miesiacach. Pamietajcie rodzicie, jesli widzicie spore postepy u dziecka nie wahajcie sie!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
milka_milka napisał:
Pamietajcie rodzicie, jesli widzicie spore postepy u dziecka nie wahajcie sie!!
hmm
a co to za polscy rodzice co watpia, ze ich dziecko najmadrzejsze?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
200 Postów
Milka ...
(milka_milka)
Stały Bywalec
jasta102 napisał:
milka_milka napisał:
Pamietajcie rodzicie, jesli widzicie spore postepy u dziecka nie wahajcie sie!!
hmm
a co to za polscy rodzice co watpia, ze ich dziecko najmadrzejsze?


a widzisz, takich wokol mnostwo!

na powaznie, szkola zawsze podkresla ze dziecko powinno/musi chodzic rok do klasy przygotowawczej a to mija sie troche z prawda, dla zdolnego dziecka kilka miesiecy intensywnej nauki wystarczy a wiecej uczy sie idac "normalnym" programem w norweskiej klasie bo poznaje slownictwo zwiazane z przedmiotami a nie w kolo macieju to samo

jeg heter
jeg bor
jeg kommer

itd...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Irena Jenne
(Irena73)
Wiking
nic z tego nie rozumiem. Moja córka ma 10 lat od sierpnia chodzi do norweskiej szkoły. Nawet nie chcą myśleć o jakiejkolwiek pomocy dla niej w szkole ciągle nas zbywają.Jak zapytaliśmy o nauczyciela pomocniczego to pani nam powiedziała że dziecko powinno zapraszać kolegów do domu i koleżanki i od nich uczyć się języka. Nie mam pojęcia jak dziecku pomóc. Mam ochotę się spakować i wrócić do Polski. Odnoszę wrażenie że to wszystko ładnie i pięknie wygląda jak się o tym mówi. Należy się to tamto siamto i owanto a jak przychodzi co do czego to dupa...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
506 Postów
xxxxxxx. xxxxxxx.
(gagatek)
Wyjadacz
I w tym przypadku nauczyciele mają rację.
Dlaczego nie stosujesz się do ich porad ?.
Czego się obawiasz ?.
Że obce dzieciaki zobaczą syf w domu.
Albo żałujesz na codzienny poczęstunek, ponieważ z ledwością wiążecie finansowy koniec z końcem.

Dziecku w szkole, nie pomoże żaden konsultant, ani polska pomoc naukowa, ponieważ jest to tylko chwilowe i na dodatek dziecko bywa rozkojarzone natłokiem różnych zwrotów w dwóch językach.

Tylko długie godziny pobytu dziecka z rówieśnikami, pozwoli mu na załapanie języka mówionego tak na głos jak i w myślach.

Na moim przykładzie, chodziłem do norweskiej szkoły językowej 1,5 roku w szkole na zajęciach było wszystko w porządku, zdawałem płynnie wszystkie testy. Jednak po zajęciach, nie miałem żadnego kontaktu językowego, teraz po pięciu latach jestem wtórnym analfabetą.

Brak żywego kontaktu z językiem mówionym i żadna telewizja ani radio nic nie pomoże, skoro nie mogę rozmawiać na żywo i być poprawianym przez innych.
A samo mówienie do lustra nic nie pomaga.

Puść dziecko między rówieśników i nie męcz je w domu sztuczną nauką na siłę.

To taka moja drobna rada.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
200 Postów
Milka ...
(milka_milka)
Stały Bywalec
Irenko, musisz pytac codziennie, isc do rektora zapytac, napisac maila, porozmawiac z nauczycielem polskim w tej szkole (zawsze takowy jest), jak dziecko ma 10 lat to najlepszy i jeden z ostatnich momentow zeby nauczylo sie jezyka w tepie expresowym! napisz mi na pw na spokojnie skad jestes i co sie dzieje
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 3  
Odpowiedz   Cytuj
200 Postów
Milka ...
(milka_milka)
Stały Bywalec
gagatek napisał:


Puść dziecko między rówieśników i nie męcz je w domu sztuczną nauką na siłę.

To taka moja drobna rada.


rada jak najbardziej na miejscu ALE

jesli dziecko jest w klasie przygotowawczej to nie ma stycznosci z norweskimi dziecmi, sa tam tylko dzieciaki, ktore nie znaja jezka norweskiego wiec sila rzeczy nie ma mozliwosci nauki przez zabawe poza szkola

a sprobuj spotkac norweskie dzieci w weekend na placach zabaw czy podobnych miejscach... one siedza na hyttach lub przed monitorem kompa, tableta, x-boxa...

sama to przerabialam dlatego corke przepisalam po ponad pol roku do norweskiej szkoly ku niezadowoleniu nauczycieli ale oplacalo sie, nawiazala przyjaznie, znajomosci z norweskimi dziecmi i potem poszlo jak z platka

rada stara jak swiat : wylaczcie polska TV, ogladajcie tylko norweska a wierz mi dziecko zalapie w mig razem z rodzicami!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 3  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Irena Jenne
(Irena73)
Wiking
Tak do gagatka na marginesie. Jeśli chodzi o syf w domu to pamiętaj że Polki są bardzo czyste., to po pierwsze , jeśli chodzi o kasę na poczęstunek to Polki są
również bardzo gospodarne, więc nie bardzo wiem do czego zmierzasz.ŁATWO jest komuś doszyć łatkę jak się go nie zna, uwagi twoje są nie na miejscu w stosunku chociażby do mnie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 6  
Odpowiedz   Cytuj
506 Postów
xxxxxxx. xxxxxxx.
(gagatek)
Wyjadacz
Irena73 napisał:
Tak do gagatka na marginesie. Jeśli chodzi o syf w domu to pamiętaj że Polki są bardzo czyste., to po pierwsze , jeśli chodzi o kasę na poczęstunek to Polki są
również bardzo gospodarne, więc nie bardzo wiem do czego zmierzasz.ŁATWO jest komuś doszyć łatkę jak się go nie zna, uwagi twoje są nie na miejscu w stosunku chociażby do mnie.

Weź i się kobieto i ogarnij.
To co napisałem, to tylko wulgarny przykład ku temu dlaczego nie robisz tego co proponują nauczyciele.
Niemniej uderz w stół a nożyce same się odezwą.
7
Sama też powinnaś wyjść między ludzi na plac zabaw, tylko do Norweżek a nie Polek.
Niech dziecko widzi, że i ty się też starasz.
Jak się naprawdę chce to i góry można przenosić a nie tylko Głupie Fochy stroić.
To tyle z mojej strony w tym temacie.
Bywaj zdrowa i nadal kiś się w tym własnym zadufanym świecie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -6  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok