Uchodźcy nie trafią już do dzielnic imigranckich. Oslo chce powstrzymać tworzenie się gett - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Uchodźcy nie trafią już do dzielnic imigranckich. Oslo chce powstrzymać tworzenie się gett

Jak tworzy się getto np. londyńskie? Po prostu tam gdzie osiedlają się emigranci, natychmiast wyprowadzają się Anglicy. Naturalny bieg rzeczy, nic tego nie zmieni.

No to ceny nieruchomości w tych dzielnicach pospadają...

Najlepiej ich przeniesc do Holmenkollen albo Snarøya tam sie zintegruja tylko z rodowita spolecznoscia norweska ,warto by im wybudowac piekne nowe apartamenty i oczywiscie podwyzszyc zasilki

Rozumiem intencje, ale przecież kiedy pomoc państwa w końcu ustanie, stracą zasiłki i te opłacane mieszkanka w lepszych dzielnicach to i tak wrócą na Grorud/Furuset/Alna/Stovner. W tych dzielnicach jest taniej coś wynająć, tam są ich ziomki i tam jest przede wszystkim praca dla nisko wykwalifikowanej siły roboczej. Cieszę się, że mieszkam w borettslagu gdzie nie można wynajmować mieszkań na dłużej niż rok a niewygodnych lokatorów mogą zgłaszać sąsiedzi. Spokój a jeśli "niezachodni" imigrant tu mieszka to znaczy, że jest właścicielem czyli pracuje.

Obudzili sie w 2020r. Norasy halooo juz za pozno.

Jeśli plan multi społeczeństwa ma się powieść to należy (oczywiście administracyjnie) zmusić innfødte do integracji z przyjezdnymi. Można zacząć od zasiedlenia posesji Kjell Inge Røkke rodziną z Erytreii. Wyrównywanie nierówności to ambitne zadanie. Realizowane w swoim czasie w ZSRR.

U mnie na wsi mieszkam sobie obok rodziny z Azji. Maja najladniejszy trawnik w okolicy.

Lepsza integracja i zróżnicowanie społeczeństwa wydaje się być słusznym celem, ale trzeba się też zastanowić dlaczego uchodźcy trafiają od razu do tzw. dzielnic imigranckich oraz jak długo tam zostają.
To, że swój ciągnie do swojego jest dosyć naturalne i kierowane poczuciem bezpieczeństwa i przynależności - wskazywanie miejsca innego niż "dzielnica imigrancka" powinno więc być poprzedzone rozmową z mieszkańcami tak by mieć pewność, że są oni przychylnie nastawieni,a uchodźca ma dostęp np. do produktów spożywczych zbliżonych do tych z jakiego regionu pochodzi, ośrodka sakralnego lub innych rzeczy które są dla niego bardzo ważne.
Inna kwestią jest jak i dlaczego uchodźcy zostają w "dzielnicach imigranckich" i czy jest to ich wybór - jeśli tak to bym w to nie ingerował - czy może brak możliwości finansowych - wtedy bym się zastanowił skąd są takie problemy - dostęp do edukacji, dyskryminacja czy może socjal na który niektórzy tu wskazują.