pomoc - Norwegia - s2

no dziękuję "me" , w końcu ktoś mnie docenił po tylu miesiącach dzięki

no i ciagle my sie przewijamy w komentarzach plus ten rysiu lwie serce ale mysle to kolejne konto naszego wspanialego Pana na G

Moze MN by dopuscila wiecej ludzi do wyrazania swoich opinii....ok 10 lat temu bylo bardzo preznie w komentarzach

bodys napisał:
bg38 napisał:
dzień dobry,, proszę Panią, proszę moich przedmówców nie słuchać, oni się z tylko z Pani wpisu nabijają. Żeby pomóc musimy mieć dodatkowe, bardziej szczegółowe informacje. 1/ Praca dla męża, o jakie stanowisko chodzi Pani konkretnie? dyrektora w Equinor? czy Prezesa w Orkli Foods czy też może szefa platformy naftowej na morzu Północnym? jeśli i to ostatnie to są trzy typy platform Condeep, Doris og Sea Tank. To ewentualnie na której?
2/ mieszkanie, ale jak duże ma to być to mieszkanie? 200 czy 300 m2? ma to być Penthouse czy raczej willa z ogrodem? no i gdzie? w Oslo na Majorstuen? no i przedział cenowy, ma to być w okolicach 20 mln koron czy raczej 30?
3/ przedszkole i te rzeczy dla dziecka, sprawy papierowe nie ma problemu. ale będzie potrzebne przedszkole, ma być prywatne z osobistym asystentem? i z kierowcą? czy bez?
Wszystko da się załatwić, ja za swoją pracę, policzę tanio 1000 kr za godzinę, ale mówię super po norwesku i załatwię to wszystko bardzo szybko.
Jak Ty mnie zaimponowałaś w tej chwili Boguś
TAAAAaaa , pewnie tą stawką 1,tys/h. /pytanie podstawowe, ten tysiak to netto czy brutto i czy wystawiany jest rachunek fiskalny/.
Mnie natomiast "rzuciło" się w oczy. to wykształcenie poparte typowo wiejskim zwrotem. CYT: "...dzień dobry,, proszę Panią, proszę moich......."
Bowiem uczono mnie na lekcjach polskiego iż, panią można prosić jedynie do tańca.
I tylko w PGR-ach tak mówiono i jak widać to pozostało u co niektórych wykształciuchów .
Poprawnie zaś powinno być napisane "...proszę Pani, proszę moich...".
Ale co ja tam wim, jam tylko sam sewsi jezdem.

Riggman napisał:
no i ciagle my sie przewijamy w komentarzach plus ten rysiu lwie serce ale mysle to kolejne konto naszego wspanialego Pana na G
Moze MN by dopuscila wiecej ludzi do wyrazania swoich opinii....ok 10 lat temu bylo bardzo preznie w komentarzach
Bzdura totalna... ze tfojej strony.
Może i mam na tym forumie oficjalnie i 33-Konta.
JEDNAK NIGDY I przenigdy, nie pisałem w tym samym temacie, ze swoich wielu kont.
Ja tam nie mam żadnych osobowościowych urojeń, typu rozdwojenie jaźni, lub tym podobnych. jak na ten przykład sama gałkowska j iej nieodłączne forumowe jaźnie.

G123 napisał:
Riggman napisał:
no i ciagle my sie przewijamy w komentarzach plus ten rysiu lwie serce ale mysle to kolejne konto naszego wspanialego Pana na G
Moze MN by dopuscila wiecej ludzi do wyrazania swoich opinii....ok 10 lat temu bylo bardzo preznie w komentarzach
Bzdura totalna... ze tfojej strony.
Może i mam na tym forumie oficjalnie i 33-Konta.
JEDNAK NIGDY I przenigdy, nie pisałem w tym samym temacie, ze swoich wielu kont.
Ja tam nie mam żadnych osobowościowych urojeń, typu rozdwojenie jaźni, lub tym podobnych. jak na ten przykład sama gałkowska j iej nieodłączne forumowe jaźnie.

To przepraszam bo myslalem ze to Twoje

napisał:
bodys napisał:
bg38 napisał:
dzień dobry,, proszę Panią, proszę moich przedmówców nie słuchać, oni się z tylko z Pani wpisu nabijają. Żeby pomóc musimy mieć dodatkowe, bardziej szczegółowe informacje. 1/ Praca dla męża, o jakie stanowisko chodzi Pani konkretnie? dyrektora w Equinor? czy Prezesa w Orkli Foods czy też może szefa platformy naftowej na morzu Północnym? jeśli i to ostatnie to są trzy typy platform Condeep, Doris og Sea Tank. To ewentualnie na której?
2/ mieszkanie, ale jak duże ma to być to mieszkanie? 200 czy 300 m2? ma to być Penthouse czy raczej willa z ogrodem? no i gdzie? w Oslo na Majorstuen? no i przedział cenowy, ma to być w okolicach 20 mln koron czy raczej 30?
3/ przedszkole i te rzeczy dla dziecka, sprawy papierowe nie ma problemu. ale będzie potrzebne przedszkole, ma być prywatne z osobistym asystentem? i z kierowcą? czy bez?
Wszystko da się załatwić, ja za swoją pracę, policzę tanio 1000 kr za godzinę, ale mówię super po norwesku i załatwię to wszystko bardzo szybko.
Jak Ty mnie zaimponowałaś w tej chwili Boguś
TAAAAaaa , pewnie tą stawką 1,tys/h. /pytanie podstawowe, ten tysiak to netto czy brutto i czy wystawiany jest rachunek fiskalny/.
Mnie natomiast "rzuciło" się w oczy. to wykształcenie poparte typowo wiejskim zwrotem. CYT: "...dzień dobry,, proszę Panią, proszę moich......."
Bowiem uczono mnie na lekcjach polskiego iż, panią można prosić jedynie do tańca.
I tylko w PGR-ach tak mówiono i jak widać to pozostało u co niektórych wykształciuchów .
Poprawnie zaś powinno być napisane "...proszę Pani, proszę moich...".
Ale co ja tam wim, jam tylko sam sewsi jezdem.
Gabryś, sam popełniasz cyklicznie mnóstwo błędów, co nawet w tym poście widać, patrząc na interpunkcję stosowaną przez Ciebie, pisanie małą literą po kropce. Wstawianie kropki bez sensu w środku zdania itd... Ale jak się je Tobie wypomina, to bronisz się tekstami typu "za stary już jestem na takie pierdoły, mam to we dupie"
A zaimponowała mi lekkim podjęciem sarkazmu, jakim ten wątek zaepatował, czego Tobie jak widać nie udało się tu kontynuować, bo jak zwykle kij w dupę Cię uwiera

Riggman napisał:
no i ciagle my sie przewijamy w komentarzach plus ten rysiu lwie serce ale mysle to kolejne konto naszego wspanialego Pana na G
Moze MN by dopuscila wiecej ludzi do wyrazania swoich opinii....ok 10 lat temu bylo bardzo preznie w komentarzach
MN przecież chyba nie blokuje już, jak jeszcze niedawno, tylko raczej nie ma tu już ludzi wykazujących się ochotą do polemik, a nowi przychodzący wskakują tylko z pytaniami i spadają społecznościówki

witam
jesli trzeba to moge pomoc

oj, Mart Enty nie używaj tak skomplikowanych słów jak "sarkazm", przecież Pan G nie jest na tym poziomie, najwyraźniej nie zrozumiał, że mój poprzedni post to żart i specjalnie napisany został takim a nie innym językiem. Jeżeli ktoś pisze o "rachunku fiskalnym" czyli o czymś co w polskim, oficjalnym nazewnictwie podatkowym NIE ISTNIEJE to trudno oczekiwać konstruktywnej treści jego wpisów. Dalej nie kapuję, jak ktoś posługujący się tak prymitywnym słownictwem i tak nikłą wiedzą może zabierać głos i pouczać innych.

bg38 napisał:
Jeżeli ktoś pisze o \"rachunku fiskalnym\" czyli o czymś co w polskim, oficjalnym nazewnictwie podatkowym NIE ISTNIEJE to trudno oczekiwać konstruktywnej treści jego wpisów. .
Cóż, masz rację, ponieważ nie posiadam wykształcenia ekonomicznego, jednak w moim wpisie jest wiadomo o jakiż to dokument mi chodziło.
Tym samym ta twoja wypowiedz w moim kierunku, to tylko robienie "wody z mózgu " dla mniej kumatych.
Cyt: "...Terminy „rachunek” i „paragon” często używane są przez konsumentów zamiennie, a „faktury” i „paragony” często są ze sobą mylone. W praktyce jednak wszystkie trzy terminy określają inny rodzaj dowodu księgowego, a więc pełnią inne funkcje i mogą być zastosowane wyłącznie w określonych sytuacjach...."
Cyt: "...Paragon fiskalny wystawia się każdemu konsumentowi po dokonanej transakcji (chyba, że zażąda on faktury). Rachunek przeznaczony jest dla grupy osób zwolnionych z podatku VAT, zaś paragon może wystawić zarówno osoba zwolniona, jak i zobligowana do jego płacenia, jednak nie powinny być one wystawiane dla firm..."
Nie ze mną takie numery śmałkowska.
Ty nie d........
Ech idem na kafem ze koniakiem.