A mine to samo wnerwia w Polsce tylko odwrotnie.
Zwlaszcza, ze nie ma Barnevernet i alkohol wciska sie niemal na sile, a juz na stacjach benzynowych, to juz pelny przekret: zatankuj samochod i siebie..... i pozniej tylko zdziwienie skad tylu pijanych kierowcow.
Zwlaszcza, ze nie ma Barnevernet i alkohol wciska sie niemal na sile, a juz na stacjach benzynowych, to juz pelny przekret: zatankuj samochod i siebie..... i pozniej tylko zdziwienie skad tylu pijanych kierowcow.