Zapobieganie nieszczęściom. Dlaczego kontrole na placach budowy są potrzebne?

29.02.2016.
Zapobieganie nieszczęściom. Dlaczego kontrole na placach budowy są potrzebne?
Trudności językowe pracowników, niezabezpieczone dojścia na dach, brak poręczy przy pracy na wysokości, źle ustawione drabiny i rusztowania. Lista uchybień jest długa. Kontrole na placach budowy są niezbędne – i coraz częstsze. Mają zapobiegać dumpingowi socjalnemu i sprawdzać, czy przedsiębiorstwa przestrzegają przepisów BHP.

Smutny początek roku

Mimo że w roku 2015 odnotowano w Norwegii mniej wypadków śmiertelnych przy pracy, luty przyniósł tragiczną wiadomość dla polskiej społeczności. W ubiegłym tygodniu prasa doniosła o śmierci polskiego pracownika budowlanego na terenie budowy w Oslo. Wypadek był spowodowany upadkiem z wysokości.

Przy tej okazji przypominamy, że każdy pracownik wykonujący pracę w trudnych warunkach powinien zadbać o swoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo kolegów. Norweskie instytucje są pod tym względem skrupulatne, a ostatnio coraz bardziej.

Częstsze kontrole

Wielokrotnie wspominaliśmy o zaostrzonych kontrolach na placach budowy dokonywanych przez „połączone siły” różnych instytucji, m.in.: Inspekcji Pracy (Arbeidstilsynet), zakładu ubezpieczeń społecznych (NAV), czy urzędu skarbowego (Skattetaten). Sprawdzane są warunki płacy i pracy, a w przypadku pracowników zagranicznych także warunki zakwaterowania.

Kontrole są częścią kampanii skierowanej przeciw nierównemu traktowaniu społecznemu tzw. sosial dumping. Mają również zwiększyć bezpieczeństwo pracowników branży, która stwarza szczególne zagrożenia dla zdrowia i życia.

Kto odpowiada?

Odpowiedzialność za bezpieczeństwo pracowników spoczywa na pracodawcy. Wszyscy powinni włączyć się w tzw. systematyczną pracę z BHP (systematisk HMS arbeid) i przestrzegać przepisów o kontroli wewnętrznej (internkontroll). Kontrole Inspekcji Pracy i lokalnych przedstawicieli ds. BHP (regionalt verneombud) powinny być traktowane jako element dbania o bezpieczeństwo, a wnioski z raportów pokontrolnych jako wskazówki do poprawy warunków pracy.

Przedmiot kontroli

Podczas kontroli na placu budowy pracownicy mogą zostać zapytani o warunki, jakie zapewnia im pracodawca. Przede wszystkim o to, czy otrzymują wynagrodzenie zgodne z upowszechnionymi umowami zbiorowymi (allmenngjorte tariffavtaler) oraz dodatkowe świadczenia, takie jak świadczenie urlopowe (feriepenger). Kontroli mogą także podlegać umowy o pracę (arbeidsavtale), paski wypłat (lønnslipp) oraz listy przepracowanych godzin (timelister).

Nawet w przypadku pracowników oddelegowanych z innego kraju obowiązują przepisy norweskiego Kodeksu Pracy (Arbedismiljøloven), także te dotyczące czasu pracy i wynagrodzenia.

Verneombud

Według Kodeksu Pracy w czasie kontroli musi być obecny przedstawiciel załogi ds. BHP tzw. verneombud. Jest on wybierany raz na dwa lata spośród członków załogi w firmach zatrudniających więcej niż 10 pracowników. Przedstawiciel musi przejść odpowiednie szkolenie finansowane przez pracodawcę i włączyć się w prace nad systematyczną implementacją przepisów BHP. Jego rolą jest np. przeprowadzanie okresowych kontroli danego odcinka pracy (vernerunder).

Regionalny przedstawiciel może także dokonywać wizyt kontrolnych na placach budowy. Podobnie jak Inspekcja Pracy, verneombud sporządza raport pokontrolny. Może on zawierać informacje o: trudnościach językowych pracowników, niezabezpieczonych dojściach na dach, braku poręczy przy pracy na wysokości, nieodpowiednich, źle ustawionych drabinach i rusztowaniach. Oczywiście lista wykrywanych uchybień jest uzależniona od sytuacji na placu. W przypadku bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia zarówno przedstawiciel załogi, jak i regionalny verneombud mogą wystąpić o natychmiastowe wstrzymanie prac.

Dbajmy o siebie nawzajem!

Najgorszą postawą jaką możemy przyjąć jest traktowanie Inspekcji Pracy, regionalnego verneombud oraz przedstawiciela załogi jako zła koniecznego i wrogów naszej firmy.

Polacy nadal stanowią grupę o najwyższej liczbie wypadków śmiertelnych wśród pracowników zagranicznych. Oczywiście przyczyny tego stanu są różne. Starajmy się jednak robić wszystko, aby tę statystykę zmienić. Jeśli nasz system kontroli wewnętrznej i systematycznej pracy z BHP nie funkcjonuje prawidłowo, kontrola może być okazją do naprawy tego stanu. Nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa może kosztować znacznie więcej niż tylko straty finansowe.

Źródło: Arbeidstilsynet.no, Lovdata.no, materiały własne
Gość
Wyślij
Zmieniony ( 30.10.2017. )
 

Przydatne linki