Powrót do Polski na Wielkanoc. Samolotem najszybciej i najtaniej

Pracującym w Norwegii na pewno sprzyja fakt, że Norwegowie mają ustawowo wolny Wielki Czwartek (29.03) i Wielki Piątek (30.03), co daje dodatkowe dwa dni, które można spędzić na urlopie w Polsce.

Bilety lotnicze cieszą się ogromnym wzięciem, zwłaszcza w okresach świątecznych. Samolot to opcja, dzięki której zdecydowanie zaoszczędzimy czas, ale niekoniecznie pieniądze. Rozpiętość cenowa biletów potrafi być bardzo duża i obowiązuje stara zasada: im bliżej świątecznego weekendu, tym drożej, chociaż ceny nie są tak wysokie, jak to czasami bywa w święta Bożego Narodzenia.

Dlatego najlepiej na podróży wyjdą ci, którym uda się wziąć wolne szybciej, jeszcze przed Wielkim Czwartkiem. Osoby, które postarały się o długi urlop już na tydzień przed świętami, mogą polować na przelot już za nieco ponad 30 zł. Przykładowo: połączenie Oslo Torp-Poznań 20 marca za 33 zł. Za taką samą kwotę można dolecieć tego samego dnia ze stolicy Norwegii do Gdańska. Oba połączenia obsługuje Ryanair.

Najwięcej lotów do Polski oferują lotniska w Oslo i Bergen. Szczególnie lecąc do Gdańska i Warszawy, najłatwiej “złapać” korzystne połączenie. Przedział cenowy jest bardzo zróżnicowany. W tygodniu świątecznym polecimy za 239 zł Wizz air (26.03), w Wielki Piątek (30.03) Norwegian do Gdańska kosztuje 181 zł. W Wielki Czwartek (29.03), w pierwszy wolny dzień w Norwegii trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 521 zł na północ Polski. Dla tych, którzy z różnych względów mogą wracać do Polski dopiero w Wielką Sobotę (31.03), czekają w ramach “rekompensaty” tanie połączenia – Ryanairem można tego dnia dolecieć do Gdańska już za 66 zł.  

Podane ceny dotyczą opcji podstawowych, jedynie z bagażem podręcznym. Trzeba doliczyć kwotę za ewentualny bagaż nadawany, zgodnie z cennikiem konkretnej linii lotniczej.

Loty do Warszawy również są droższe bliżej Wielkanocy. Najtaniej Ryanairem w poniedziałek 19.03 albo we wtorek 20.03, bo już za 61 zł. Nie każdy jednak dostanie aż tak długi urlop, więc zbliżając się do wielkanocnego weekendu, warto rozważyć poniedziałek (26.03) za 384 zł LOT-em albo czwartek (29.03) za 381 zł Wizz airem. Znowu, podobnie jak w przypadku lotów do Gdańska, najtaniej jest podróżować na ostatnią chwilę. Wizz air z Oslo do Warszawy w Wielki Piątek (30.03) kosztuje 217 zł, a w Wielką Sobotę (31.03) jedynie 59 zł.

Podróż autokarem nie jest tak kusząca jak szybka przeprawa samolotem, ale w razie potrzeby warto pamiętać o bogatej sieci połączeń kursujących z Norwegii do Polski. Zaletą są względnie stałe ceny biletów na przejazdy, czego nie można powiedzieć o cenach za loty, które potrafią się zmienić jak w kalejdoskopie.

Według danych z internetowych wyszukiwarek połączeń, ceny przewozów kosztują średnio 100 euro (około 418 zł; kurs z 01.03). Autokary ruszają w Norwegii z miejscowości Oslo, Moss i Sarpsborg, przejeżdżają przez Szwecję i ruszają do większości miast w Polsce, między innymi: Warszawy, Gdańska, Bydgoszczy, Wrocławia, Krakowa. Między Polską a Norwegią kursują m.in. przewoźnicy Sindbad Interbus, Eurobus czy Blacomex.

Długi czas jazdy autokarem rekompensują takie udogodnienia, jak bilet otwarty, ważny przez 12 miesięcy i możliwość zmiany terminu podróży nawet dzień przed wyjazdem. Tego nie oferują tanie linie lotnicze.

Klasycznym wariantem podróży jest rejs jednym z promów. Niestety żadna firma nie oferuje rejsów bezpośrednio z Norwegii do Polski, więc zawsze trzeba się liczyć z koniecznością podróży przez inne państwo. Z Norwegii można dostać się promem do duńskiej miejscowości Hirtshals, skąd dalej do Polski łatwo przejechać autostradą przez Niemcy. Do Danii promy odpływają z Bergen, Oslo, Stavanger, Kristiansand i Larvik. To połączenie obsługuje firma Colour Line i Fjord Line.

Najpopularniejsze są jednak połączenia przez Szwecję. Rejs promem jest koniecznością kiedy trzeba przetransportować samochód. Relacja Karlskrona-Gdynia promem Stena Line to koszt rzędu kilkuset złotych (w ceny wliczono opłatę za samochód). Najtaniej popłyniemy w poniedziałek (19.03), kiedy ceny zaczynają się od 299 zł. Dla kontrastu, w Wielki Czwartek za prom do Gdyni trzeba zapłacić aż 837 zł.

Trzeba pamiętać, że mimo wysokich cen, bilety na prom często znikają w ekspresowym tempie, zwłasza bliżej świąt. Dlatego podróż lepiej dobrze zaplanować.

Jeśli przyjdzie wam podróżować do domu samochodem, to warto przejrzeć oferty rodaków, którzy często oferują wolne miejsce w samochodzie w bardzo korzystnych cenach. Możecie skorzystać z naszej wyszukiwarki wspólnych przejazdów i znaleźć ciekawe oferty taniego dojazdu do Polski.

Wspólne przejazdy mogą się naprawdę opłacać. Koszt podróży dzielony jest na liczbę pasażerów, a dodatkowo często samochodami podróżują osoby, które mieszkają w miejscach gdzie liczba połączeń lotniczych jest ograniczona.