Polują na nie od lat, a one wciąż tu są. Co zatrzymuje je w Norwegii?
Fotopułapki są kluczowym narzędziem monitoringu. Fot. Adobe Stock, licencja standardowa (zdjęcie poglądowe)
Zebrane dane łączone są z raportami z polowań, co pozwala lepiej ocenić rozwój populacji. Metoda umożliwia obserwację zmian sezonowych i identyfikację kierunków migracji. Fotopułapki są obecnie podstawowym narzędziem wykorzystywanym w monitoringu gatunku.
Gatunek budzący obawy hodowców
Zwierzęta powodują też szkody na gruntach rolnych, szczególnie na terenach uprawnych. Z tego powodu władze konsekwentnie dążą do ograniczenia i docelowego usunięcia populacji.
Stabilna populacja w regionie Østfold
Sporadyczne obserwacje odnotowano także w Akershus i Innlandet. Mimo intensywnej presji łowieckiej populacja utrzymuje stabilny poziom, co wskazuje na wysoką rozrodczość oraz migrację dzików z terenów Szwecji.
Niezbędna dalsza obserwacja i analiza danych
Skuteczność zależy jednak od warunków środowiskowych i struktury odstrzałów, zwłaszcza udziału loch. Eksperci zaznaczają jednocześnie, że wszystkie szacunki obarczone są pewnym stopniem niepewności.
Historia gatunku i system monitoringu
Dziki były naturalną częścią norweskiej fauny około tysiąc lat temu, lecz w pewnym momencie wyginęły. Na teren Norwegii wróciły w latach 90. z południowej Szwecji, a ich rozród potwierdzono od 2005 roku.
Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.
Jeszcze nikt nie skomentował
Napisz pierwszy komentarz