Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Norweska rzecznik praw dziecka chce zakazu obrzezania chłopców. Pomysłowi sprzeciwia się wielu polityków

Iga Jaruszewska

21 lutego 2018 12:14

Udostępnij
na Facebooku
Norweska rzecznik praw dziecka chce zakazu obrzezania chłopców. Pomysłowi sprzeciwia się wielu polityków

Obrzezanie znane było już w starożytności, jednak zwyczaj ten jest praktykowany również obecnie. fot. Fotolia/natushm/roaylty free.

Norweska rzecznik praw dziecka Anne Lindboe pragnie, by Norwegia podążyła śladem Islandii i stworzyła projekt ustawy penalizującej obrzezanie chłopców. Część norweskich partii politycznych wyraża jednak zgoła odmienne stanowisko i nie przewiduje zmiany dotychczasowych przepisów.
Islandia może zostać pierwszym krajem w Europie, w którym zostanie wprowadzony zakaz obrzezania chłopców. Projekt ustawy dotyczącej penalizacji tego rytuału niedawno przedłożono Althingowi – Parlamentowi Islandzkiemu. Zgodnie z treścią propozycji, obrzezanie młodych chłopców stanowi pogwałcenie praw dziecka i jest sprzeczne z konwencją o prawach dziecka ONZ. W połowie lutego o projekcie zrobiło się głośno w mediach nie tylko islandzkich, ale również światowych.

Obrzezanie powodem komplikacji?

Norweska rzecznik praw dziecka Anne Lindboe stwierdziła, że islandzkiemu projektowi ustawy penalizującej obrzezanie chłopców kibicuje z kilku powodów. Jednym z nich jest fakt, że medyczne środowiska specjalistyczne stanowczo wyraziły stanowisko, zgodnie z którym obrzezanie małych chłopców jest bolesne, wiąże się z pewnym stopniem komplikacji i nie ma medycznego uzasadnienia, by zabieg ten przeprowadzać.  

Lindboe podkreśliła także, że według członków wspomnianych środowisk, wielu mężczyzn doświadczyło różnych problemów będących następstwem obrzezania.

– Mamy także konwencję dotycząca praw dziecka, która wyraźnie mówi, że dzieci mają prawo zostać wysłuchane i dokonać własnego wyboru – powiedziała Lindboe w rozmowie z portalem NRK.

Zdaniem rzecznik, w dłuższej perspektywie, stworzenie projektu ustawy podobnego to tego islandzkiego, jest możliwe także w Norwegii. Lindboe twierdzi, że z pewnością potrzeba na to czasu, jednak sama nie jest w stanie określić, jak długo może to zająć.

Obrzezanie to zabieg usunięcia napletka chroniącego żołądź prącia zewnętrznych narządów płciowych mężczyzny, wykonywany głównie z powodów religijnych, rzadziej z przyczyn medycznych, jak np. stulejka, załupek lub nowotwór.

Obrzezanie praktykowane jest w judaizmie. Zwyczaj ten znany jest również wśród wielu ludów Bliskiego Wschodu, Afryki, Ameryki Południowej, państw Azji Południowo-Wschodniej z regionu Jawy, Borneo i Nowej Gwinei oraz Australii i wysp Pacyfiku. Obrzezanie znane było już w starożytności, jednak zwyczaj ten jest praktykowany również obecnie – także wśród narodów o najwyższym stopniu rozwoju cywilizacyjnego.

Określenie „obrzezanie” stosuje się również w odniesieniu do usunięcia części żeńskich zewnętrznych narządów płciowych. Obrzezanie kobiet zwane jest też klitoridektomią lub wyrzezaniem.

W Norwegii bez zmian?

Islandzki projekt może jednak nie mieć żadnego wpływu na zmianę norweskich przepisów. W 2014 roku w Stortingu debatowano nad propozycją złożoną przez Partię Centrum (Sp), która dotyczyła wprowadzenia ograniczenia wiekowego – politycy chcieli zakazać przeprowadzania rytualnego obrzezania wśród dzieci poniżej 18 roku życia. Propozycję odrzucono: „za” głosowało 4 polityków, a przeciwko… 100 osób.

Kwestia dotycząca wprowadzenia zakazu obrzezania poruszana jest w Norwegii również teraz. Podczas gdy w Althingu trwają debaty nad projektem ustawy, kilka ugrupowań politycznych w Stortingu prowadzi rozmowy dotyczące wprowadzenia wspomnianego już ograniczenia wiekowego. Jednak, jak podaje NRK, większość z nich zgadza się z decyzją podjętą w 2014 roku. Politycy z Partii Konserwatywnej (H) i Partii Pracy (Ap) poinformowali, że niezależnie od wyniku rozstrzygnięcia sprawy na Islandii, ich ugrupowania pozostaną przy swoim dotychczasowym stanowisku.

Od 1 stycznia 2015 roku norweskie helseforetakene (regionalne szpitalne zarządy administracji ochrony zdrowia) mają obowiązek oferowania zabiegów obrzezania rodzinom, którzy chcą, by został on przeprowadzony na ich synach.

Obrzezanie dziewczynek jest w Norwegii zakazane.

Zakaz obrzezania punktem programu

Zakaz obrzezania był też punktem programu wyborczego niektórych norweskich partii politycznych. W maju ubiegłego roku, podczas krajowego zjazdu Partii Postępu (FrP), jej przedstawiciele przegłosowali pomysł zakazu rytualnego obrzezania chłopców. Ta sama debata miała miejsce także podczas spotkań innych ugrupowań politycznych: Partia Socjalistyczno-Lewicowa (SV) i Partia Zielonych (MDG) poparły pomysł wprowadzenia ograniczeń wiekowych. Zgodnie z nimi, obrzezanie dzieci poniżej 15 lub 16 roku życia powinno zostać zabronione.  

>>> Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.

Nawet do sześciu lat więzienia

W islandzkim projekcie ustawy proponuje się, by przeprowadzenie zabiegu obrzezania z przyczyn innych niż medyczne, zostało objęte karą do sześciu lat więzienia. Zwolennicy projektu wskazują na analogię do obrzezania dziewczynek, które prawnie zakazano już w wielu krajach europejskich (na Islandii w 2005 roku).

Propozycja przedłożona Althingowi wzbudziła falę krytyki ze strony muzułmańskich i żydowskich wspólnot religijnych w samej Islandii oraz poza jej granicami. Warto zauważyć, że w religii judaistycznej obrzezanie jest nakazem religijnym, podczas gdy w islamie ten rytuał traktowany jest albo jako religijny nakaz, albo tylko jako ważne zalecenie, ponieważ nie wspomina o nim Koran, a jedynie Sunna.

źródła: obrzezanie.pl, nrk.no, theguardian.com
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok