Życie w Norwegii
Setki osób bez prądu
Wczoraj tuż po godzinie 20:00 policja i jednostki straży pożarnej zostały wezwane do Skjelnan w Tromsø, gdzie świadkowie zauważyli niepokojący dym.
Okazało się, że powodem dymienia nie był ogień. W okolicy nie wybuchł pożar, a przyczyną pojawienia się dymu był najprawdopodobniej piorun, który uderzył w transformator.
Teren od Skjelnan do Oldervika, a tym samym kilkaset osób, nie ma dostępu do prądu.
Skjelnan, maps.google.com
- Nie mamy jeszcze dokładnego oglądu sytuacji, ale mowa tutaj o setkach osób, które są pozbawione prądu - powiedziała wczoraj Lena Glosemeyer Fangel z Troms Kraft.
- Nie znamy konkretnego powodu tej poważnej awarii prądu, jednak podejrzewamy, że wszystkiemu winne jest uderzenie pioruna - kontynuuje Fangel.
Firma Troms Kraft podjęła działania, które mają możliwie szybko przywrócić prąd. Od razu po interwencji policji i straży pożarnej, na miejscu zdarzenia pojawili się specjaliści, którzy poszukiwali uszkodzeń wewnątrz transformatora.
Prace naprawcze są niestety uzależnione od pogody. Tylko przy sprzyjającej aurze da się znaleźć usterkę i przywrócić prąd setkom mieszkańców.
Troms Kraft, tromso.kommune.no
- Pracownicy Troms Kraft muszą zachować wszelkie środki ostrożności. Póki co pogoda pozostawia wiele do życzenia i naprawa musi poczekać. Mamy nadzieję, że nasi specjaliści znajdą błędy i naprawią je do godziny 22:00 - powiedziała wczoraj około godziny 20:30 Lena Glosemeyer Fangel.
Źródła: pxhere.com - CC0 Public Domain
Reklama
To może Cię zainteresować
7