Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Imigrantki dokonują coraz więcej aborcji

Udostępnij
na Facebooku
Imigrantki dokonują coraz więcej aborcji

Europejki, Azjatki i Afrykanki coraz rzadziej stosują hormonalne środki antykoncepcyjne. Rośnie za to liczba dokonywanych przez nie aborcji.


Liczba kobiet w wieku rozrodczym wzrasta w Norwegii. Głównie za sprawą imigrantek. Pochodzą z państw różniących się kulturą, tradycjami i religią. Wszystkie te czynniki wpływają na życie seksualne, planowanie dzieci i stosowaną antykoncepcję.

Największe różnice wśród młodych


Aby porównać częstotliwość stosowania antykoncepcji hormonalnej wśród imigrantek i Norweżek, badacze z uniwersytetu w Bergen zgromadzili dane z Reseptregisteret (rejestr wydawanych recept). Potrzebne do badania informacje dotyczyły ilości wydanych przez norweskie apteki opakowań tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, spirali lub zastrzyków w roku 2008. Informacje porównano z rejestrami zbierającymi dane o pochodzeniu i warunkach społeczno-ekonomicznych w państwach imigrantek, ilości urodzeń i lekarzach pierwszego kontaktu.

Dziewczyny
flickr.com/pedrosimoes7/

Rezultaty badań, obejmujących ok. 760 000 urodzonych w Norwegii i 130 000 imigrantek w wieku od 16 do 45 lat pokazały, że imigrantki rzadziej niż Norweżki korzystały z antykoncepcji hormonalnej. Kobiety z Europy Wschodniej, Azji i Afryki znalazły się na końcu zestawienia. Największe różnice zaobserwowano w najmłodszej grupie. Imigrantki, które do Norwegii przeniosły się w młodym wieku, i mieszkały tam ponad pięć lat, częściej używały hormonalnych środków antykoncepcyjnych.

Wykształcenie i praca wyrównują


Płatna praca lub uczęszczanie do szkoły były czynnikami, które przyczyniały się do większego używania antykoncepcji hormonalnej, ale same różnice związane z pracą i wykształcenie nie wyjaśniały dużych różnic między poszczególnymi grupami. Badania potwierdziły, że kobiety, które korzystały z usług lekarza pierwszego kontaktu płci żeńskiej, częściej sięgały po antykoncepcję hormonalną.

Badania zostały opublikowane w British Journal of Obstetrics and Gynaecology. To pierwsze badania tego typu, obejmujące wszystkie kobiety w wieku rozrodczym w danym państwie, a także informacje o ich pochodzeniu i sytuacji społeczno-ekonomicznej. Nie wiadomo, czy część kobiet nie jeździła do swojej ojczyzny, aby tam kupić hormonalne środki antykoncepcyjne, ani czy imigrantki częściej używały prezerwatyw i innych niehormonalnych środków zapobiegania ciąży.

Spirala


Nie wiadomo dlaczego


Badania nie wykazały niestety, dlaczego powyższe różnice powstały. Są jednak dobrym punktem wyjścia dla władz, które będą mogły przygotować lepiej dopasowaną ofertę środków antykoncepcyjnych dla imigrantek.

Obecnie widać duże zapotrzebowanie na informacje w różnych językach narodowych oraz aktywną pomoc pielęgniarek, lekarzy pierwszego kontaktu i położnych.

Czy sytuacja w Polsce byłaby podobna, jeśli prawo dopuszczałoby możliwość dokonywania aborcji? Nieoficjalne dane podają, że w Polsce rocznie dokonuje się 100 000 nielegalnych zabiegów aborcji. W tym roku opublikowano w Polsce raport „Współczesna seksualność i nowoczesna antykoncepcja Polaków 2014". Badania do publikacji przeprowadzono na grupie 1002 kobiet w wieku 18-35 lat (2013), oraz na grupie 1842 kobiet i mężczyzn w wieku 18-28 lat (2014). Najpopularniejszą metodą antykoncepcyjną jest prezerwatywa, pigułki hormonalne są na drugim miejscu.

Prezerwatywy
flickr.com/robertelyov

"Młodzi ludzie mają wiedzę na temat nowinek technicznych, potrafią rozpoznać, czy mam sweter z poprzedniej kolekcji, ale o nowoczesnej antykoncepcji nie wiedzą nic. Na pytanie np. o pierścień dopochwowy pojawiały się skojarzenia z kosmicznym urządzeniem rodem z trylogii Tolkiena" powiedział autor raportu, Michał Pozdał.
 
Źródło: ap.no, wiadomości.gazeta.pl, zdjęcie frontowe: wikimedia.org - Anka Grzywacz - Creative Commons Attribution 2.5


Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok