Życie w Norwegii
Imigrant nie zostanie nigdy Norwegiem
24
Pochodzenie i różnice kulturowe są w norweskich mediach często wymieniane jako przeszkoda w drodze do integracji. Czy imigranci już na zawsze pozostaną imigrantami?
Media, politycy, badacze - wszyscy zwracają uwagę i kładą nacisk na pochodzenie osób mieszkających w Norwegii. Da się to zauważyć zwłaszcza w przypadku newsów dotyczących przemytu czy zabójstw. Jeśli przestępstwo zostało popełnione przez obcokrajowca, to norwescy dziennikarze z pewnością to podkreślą, jeśli chodzi o Norwega, to takiej informacji może zabraknąć.
Dwie badaczki z instytutu Prio z Oslo, Marta Bivand Erdal i Rojan Tordhol Ezzati, prowadziły projekt pod nazwą „Possibilities and Realities of Return Migration", w którym zadawały pytania o integrację i przynależność imigrantów do norweskiego społeczeństwa, pod uwagę brały czynniki takie jak: wykształcenie, płeć, wiek i długość zamieszkania w Norwegii. W ramach projektu kobiety przepytały imigrantów z 21 państwa, w tym z Australii, Brazylii, Iranu, Pakistanu, Polski i Sri Lanki.
Muzułmanie to dla Norwegów przedstawiciele grupy imigrantów. Dzieci przybyszy z Bliskiego Wschodu to często tzw. imigranci pierwszej/drugiej generacji.
Imigranci raz na zawsze
Młodzież, która urodziła się w Norwegii i ci, którzy do Norwegii przyjechali w młodym wieku maja ze sobą całkiem sporo wspólnego, niezależnie od pochodzenia. To osoby dwujęzyczne, odnajdujące się dobrze w dwóch kulturach. Wiele z nich stawia na wyższe wykształcenie, są też dobrze zintegrowani. Mimo wszystko od czasu do czasy odczuwają, że są traktowani inaczej - chodzi najczęściej o obco brzmiące imiona i nazwiska i w niektórych przypadkach wygląd.
Poczucie przynależności nie zależy również od pochodzenia. Osoby z innych państw będą się lepiej rozumiały z rówieśnikami z innych grup etnicznych, niż ze swoimi, starszymi lub młodszymi, krajanami. Większość badanych podkreślała, że czują się bardziej związani z konkretnymi ludźmi i miejscami, a nie z państwem jako całością.
Współpraca społeczna
Na czym polega integracja? Na aktywnym życiu w norweskim społeczeństwie, na świadomym używaniu lokalnego języka. Nie bez znaczenia jest też język polityki i mediów, które mniej lub bardziej świadomie wprowadzają w życie publiczne podziały. Imigrantów nadal dzieli się na tych pierwszego, drugiego, czy nawet trzeciego stopnia, nie mówi się o tych osobach, że są Norwegami pierwszej generacji. Czy oznacza to zatem, że osoba, której dziadkowie na stałe osiedlili się w Norwegii już na zawsze w świadomości publicznej zostanie „tylko" imigrantem? Czy najważniejsza w takim ujęciu jest barwa skóry i tło kulturowe?
Imigracja zarobkowa to nadal popularny powód przyjazdu do Norwegii. Czy pracownicy nigdy nie poczują się tutaj jak u siebie?
Imigrację bada się w Norwegii chętnie i często, a samo zjawisko zajmuje nieustannie dużo miejsca w mediach i polityce. Pomimo tego, że imigranci w Norwegii żyją już od wielu lat, to nie wszyscy traktują ich jako „swoich". Z drugiej strony podobnie jest też w innych państwach, obcy zawsze skupiają na sobie uwagę. Niektórzy internauci twierdzą, że słowo „innvandrer" kojarzy się już tylko z przybyszami wyznającymi islam. Czy imigranci , niezależnie od tego jaki staż mają w Norwegii, zawsze będą tylko imigrantami?
Źródło: bt.no, prio.no, zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
Reklama
To może Cię zainteresować
1
16-02-2015 18:45
0
0
Zgłoś
16-02-2015 17:31
1
0
Zgłoś
16-02-2015 08:38
1
0
Zgłoś
15-02-2015 21:06
1
0
Zgłoś
29-01-2015 15:01
0
0
Zgłoś
29-01-2015 13:35
0
-1
Zgłoś
29-01-2015 09:12
0
0
Zgłoś
29-01-2015 07:50
0
0
Zgłoś