Życie w Norwegii
34% Norwegów chciałoby przyjąć pod swój dach Syryjczyka
6
Młodzi, pełni ideałów - właśnie oni chcą pomóc syryjskim uchodźcom w procesie zaaklimatyzowania się w Norwegii.
Norweska gazeta internetowa, Vårt Land (Nasz kraj) przeprowadziła badania dotyczące chęci pomocy syryjskim uchodźcom. 1000 Norwegów zapytano o to, czy jeśli zaszłaby taka potrzeba, to byliby skłonni udostępnić syryjskim uchodźcom część swojego domu lub hytte na okres od 3 do 6 miesięcy.
Większość na nie
62% pytanych nie chciałoby angażować się w bezpośrednią pomoc uchodźcom, 34% chętnie zamieszkałoby z przybyszami, a 4% nie ma zdania. Kobiety były nastawione do Syryjczyków bardziej przychylnie, niż mężczyźni (39% kontra 29%). Osoby powyżej 50 roku życia nie chciałyby mieszkać z obcokrajowcami (71%), podobnie jak mieszkańcy Nordland - najbardziej negatywnie nastawieni do uchodźców w skali kraju.
Jeżeli chodzi o podział polityczny, to jedynie 7% wyborców Frp (partia, jak twierdzi, nie ma nic przeciwko imigrantom, ale tym z Europy) byłoby w stanie podzielić się domem z Syryjczykami. Wyborcy Senterpartiet są na tak w 21%, Rød w 75% a Miljøpartiet w 53%.
Nie miało znaczenia, czy ankietowani mieszkają w mieście, czy na wsi, glosy rozłożyły się w obu przypadkach podobnie. Najchętniej uchodźców przyjmowałyby rodziny złożone z trzech osób, mieszkające w domach wolnostojących.
Służą pomocą
Nieco inaczej rozkładają się głosy w odpowiedzi na pytanie, czy Norwegowie przez rok pomagaliby uchodźcom w zintegrowaniu się ze społeczeństwem. 57% spośród 1000 zapytanych Norwegów z chęcią pomogłoby uchodźcom w życiu codziennym, nauce języka czy poznawaniu kultury. 39% nie ma ochoty na współpracę, 4% nie ma zdania.
Czteroosobowe rodziny garną się do pomocy najchętniej, single wręcz przeciwnie. Podobnie jak w pierwszym pytaniu, tutaj też nie było większej różnicy między odpowiedziami mieszkańców wsi i miast. W Nord-Norge głosy rozłożyły się po równo - 47% udzieliłoby pomocy, a 48% (najwięcej w kraju) - nie. Kobiety ponownie częściej chciały udzielić pomocy.
W praktyce jest już nieco inaczej, uchodźcy długo muszą czekać na osobistego przewodnika, bo tych w całej Norwegii brakuje (przewodników jest 1319 w 88 miejscowościach, z czego większość to kobiety). Z politycznego punktu widzenia sprawa wygląda następująco - wyborcy Høyre w nieznacznej większości z radością udzieliliby uchodźcom pomocy, 55% jest na tak, 42% na nie. Jeśli chodzi o znaną z niechęci do imigrantów Frp, nie jest zaskoczeniem, że aż 65% nie chce współpracować z uchodźcami (35% jest na tak).
Przypominamy, że Norwegia zgodziła się na przyjęcie 8 000 syryjskich uchodźców (określa się ich często mianem zwycięzców na loterii), a na całym świecie liczba Syryjczyków, którym udało się zbiec z państwa przekroczyła 4 miliony.
Źródło: vl.no, zdjęcie frontowe: MN fotolia - royalty free
Reklama
To może Cię zainteresować
7
12-01-2016 15:10
1
0
Zgłoś
14-07-2015 11:50
0
0
Zgłoś
14-07-2015 11:20
1
0
Zgłoś
11-07-2015 17:18
1
0
Zgłoś
11-07-2015 16:32
1
0
Zgłoś
10-07-2015 17:21
0
-2
Zgłoś