Skrajnie prawicowa grupa przejmuje zadania policji, patrolując ulice norweskich miast
wikimedia.org - Justeraren - Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International
Fińskie władze są coraz bardziej zaniepokojone działalnością i intencjami grupy, której szeregi urosły do 200 członków. Ale fińska policja przyznaje, że patrolowanie ulic samo w sobie nie jest przestępstwem.
Norweska grupa “Żołnierze Odyna” została oficjalnie zarejestrowana pod koniec stycznia. Przewodniczący grupy, Ronny Alte, w rozmowie z gazetą VG twierdzi, że norwescy “żołnierze” patrolują ulice po to, aby zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo w obliczu niekontrolowanego napływu imigrantów.
Soldiers of Odin nie interesuje wyznanie czy kolor skóry osoby zakłócającej porządek w Tønsberg."
Patrol z muzułmaninem
– Bardzo dziwnie było chodzić w grupie piętnastu osób. Gdybym chodził sam wieczorem i spotkał ich na ulicy, bałbym się, bez względu na to jakie mają intencje – opowiada. – Wysłałem im zapytanie, bo chciałbym nawiązać z nimi dialog. Musimy zrozumieć, skąd bierze się strach, i porozmawiać, mimo dzielących nas różnic – dodaje.
Mieszkańcy Tønsberg też nie do końca rozumieją celowość patroli. Z wypowiedzi zebranych przez VG wynika, że nie widzą potrzeby, aby Soldiers of Odin patrolowali ulice, skoro od tego jest policja i patrole grupy Natteravnene. “Nocne kruki” to lokalna straż obywatelska, która dba o porządek nocą.
Problemem dla mieszkańców jest również to, że niektórzy członkowie patroli to przestępcy po wyrokach. Ronny Alte zbywa te obawy:
– To nie ma nic ze sprawą wspólnego. Odbyli swoją karę i chcą w pozytywny sposób pomóc miastu. Co więcej, często postrzegają problemy w inny sposób, ponieważ wielu z nich doświadczyli sami.
To może Cię zainteresować
21-02-2016 01:10
2
0
Zgłoś
21-02-2016 01:07
1
0
Zgłoś
21-02-2016 01:03
0
0
Zgłoś
20-02-2016 22:49
1
0
Zgłoś
20-02-2016 21:31
3
0
Zgłoś
20-02-2016 21:29
2
0
Zgłoś