Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Reklamy bez chudych modelek? Trondheim chce walczyć z presją idealnego wyglądu

Udostępnij
na Facebooku
Reklamy bez chudych modelek? Trondheim chce walczyć z presją idealnego wyglądu

Radni Trondheim nie chcą, by w ich mieście wywieszane były reklamy pokazujące zbyt mocno przerobiony wizerunek ludzkiego ciała fotolia.com - royalty free

Trzecie co do wielkości miasto w Norwegii postanowiło walczyć z reklamami, które pokazują fałszywy obraz ludzkiego ciała. Powód? – Chcemy walczyć z presją idealnego wyglądu – tłumacza radni radni miasta.
Toalety miejskie, przystanki autobusowe oraz rowery miejskie. To miejsca, w których reklamodawcy w Trondheim najchętniej wykupują miejską przestrzeń. Nic dziwnego, bo reklamy tam umieszczone codziennie widzą setki ludzi. Pojawił się jednak problem. Modelki i modele na zdjęciach tych reklam wyglądali niezdrowo, prezentowali fałszywy obraz ludzkiego ciała. Dlatego radni Trondheim powiedzieli „dość” i  zdecydowali nieco ukrócić wolność reklamodawców. Uchwalili ustawę zakazującą prezentowania w ich mieście reklam przedstawiających nienatualny obraz ludzkiego ciała.

„Nie” dla presji idealnego ciała

Radni nie chcą, by w Trondheim pojawiały się zbyt mocno roznegliżowane i przerobione graficznie wizerunki kobiet i mężczyzn. Twierdzą, że reklamy przedstawiające nienaturalnie wyglądające zdjęcia modelek i modeli, przekładają się na negatywne postrzeganie własnego ciała przez zwykłych ludzi oraz promują traktowanie człowieka w sposób przedmiotowy.

– Nie chcemy oglądać zdjęć, na których modelki mają nienaturalnie wąską talię i chude nogi. Jako gmina nie zgadzamy się z przekazem, który niesie za sobą tego typu reklama – mówi Ottar Michelsen, jeden z lewicowych polityków działających w radzie miasta.
Odważna decyzja radnych z Trondheim szybko zwróciła uwagę zagranicznych mediów. O pomyśle informowało m.in. kanadyjskie radio CBC, brytyjski serwis informacyjny Metro oraz internetowy serwis The Independent. Akcją zainteresowała się również grupa aktywistów z Australii – Collective Shout, którzy walczą o podobny zakaz w miastach w swoim kraju.

– Branża reklamowa przez zbyt długi czas miała dużo wolności. To, co zrobiono w Trondheim to jedynie mała część w całej układance, ale jest to niezwykle ważny element walki z uprzedmiotowieniem. Myślę, że inne kraje, takie jak np. Wielka Brytania, też powinny pójść w ślady tego norweskiego miasta – mówi Caitlin Roper, lider kampanii przeciwko uprzedmiotowieniu kobiet prowadzonej przez Collective Shout.

Zakaz nic nie da

Nie wszyscy widzą sens we wprowadzaniu nowych ustaleń. Presja, którą mogą tworzyć reklamy posługujące się zafałszowanym obrazem ludzkiego ciała, nie musi być jednakowo odczytywana przez wszystkich. Nie zawsze granica jest oczywista.

– To jasne, że należy walczyć z uprzedmiotowieniem, ale ciężko będzie egzekwować szanowanie wprowadzanych przez miasto zasad. Najpierw musielibyśmy stworzyć szczegółowe reguły dotyczące odpowiedniego zdjęcia, a to dołożyłoby gminie dodatkowej pracy – uważa Yngve Brox z partii Høyre.

Znajdźmy pozytywne strony reklamy

Czy reklama faktycznie tak mocno wpływa na postrzeganie naszego ciała i życia? O to zapytaliśmy naszego eksperta, psychologa Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, panią Renatę Ropską.

– Reklama jest dosłownie wszędzie. Nie da się więc ukryć, że ma duży wpływ na nasze życie. Wiele osób dąży do wzorców przekazywanych w reklamach - bajkowego wyglądu, cudownego życia pozbawionego codziennych problemów. W drastycznych przypadkach taka pogoń faktycznie może być przyczyną złego samopoczucia, nieakceptowania siebie i tego, że mój wygląd odbiega od obrazu, który widzę w reklamie. Wbrew pozorom, takie przypadki nie występują aż tak często, jakby mogło się zdawać – mówi psycholog.

Reklamy pokazujące wyłącznie „pięknych” ludzi, mogą utrwalać pewne wzorce lub stereotypy. Z drugiej strony nieskazitelni modele i modelki nie zawsze muszą wzbudzać negatywne emocje.

– Reklama może mieć również pozytywne działanie, na przykład może mobilizować ludzi do dbania o siebie, o swój wizerunek i ciało. Warto spojrzeć na nią również z pozytywnej strony – dodaje.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok