Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Przyjaciel z Facebooka oskubie cię z kasy. O naiwności Norwegów

Kasia Dawidziuk

15 sierpnia 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Przyjaciel z Facebooka oskubie cię z kasy. O naiwności Norwegów

Uważaj, komu pożyczasz pieniądze! Fot. fotolia - royalty free

Czy pożyczyłbyś pieniądze komuś, kogo dawno dodałeś do znajomych na Facebooku? Dla Norwega to nie problem. Dlatego wielu z nich daje się oszukać metodą „na przyjaciela”, informuje norweskie Centrum Bezpieczeństwa Informacji.
– Cześć, nie widzieliśmy się kopę lat, ale muszę cię prosić o pomoc. Ukradli mi komórkę i portfel, utknęłam na odludziu. Potrzebuję 5000 koron. Zrobiłbyś przelew?

– Nie ma problemu, podaj numer konta.

To przykładowa rozmowa zgłoszona do Norweskiego Centrum Bezpieczeństwa Informacji (NorSIS). Tak zwana metoda „na przyjaciela" cieszy się ostatnio szczególnym powodzeniem wśród złodziei działających w mediach społecznościowych.
– Oszust, który stosuje tę metodę, bardzo łatwo przekracza barierę zaufania. Łatwiej jest wtedy dać się nabrać – mówi NRK doradca w NorSIS, Hans Marius Tessem.

Do tej pory można było natknąć się raczej na fałszywe profile ze skąpo ubranymi kobietami szukającymi miłości, ale teraz oszuści próbują przekonać upatrzoną ofiarę, że są dawnymi znajomymi.

– Najczęściej oszust włamuje się na konto użytkownika portalu albo tworzy fałszywe profile ze zdjęciami i postami przekopiowanymi z konta znajomego potencjalnej ofiary – mówi Tessem.

Złodziej wie, w kogo uderzyć

Fałszywe profile wyglądają na bardziej wiarygodne niż wcześniej – oszuści więcej czasu i wysiłku wkładają w jakość podróbek. Wcześniej kopiowali tylko zdjęcie profilowe, teraz starają się publikować statusy, aby mieć pewność, że wyglądają na wiarygodnych znajomych.

Wydawałoby się, że oszuści wybierają swoje ofiary losowo, ale według Tessem Norwegowie na przestrzeni lat stali się bardzo atrakcyjnym celem.

– Jesteśmy bardzo zaawansowani technologicznie i przyzwyczajeni do transakcji za pośrednictwem sieci. Dzięki systemowi PayPal, przelanie pieniędzy przyjacielowi w potrzebie jest kwestią kilku minut.

Pieniędzy nie odzyskasz

– Jeśli padłeś ofiarą takiego rodzaju wyłudzenia, pieniądze są stracone. Oszuści są dobrze zorganizowani i czują się bezpiecznie anonimowi – mówi Tessem.

Od wpłaconej kwoty nie można się również odwołać. – Jeśli dałeś się nabrać, nie możesz złożyć reklamacji. Następnym razem powinno zapalić ci się w głowie czerwone światełko, jeśli twój przyjaciel prosi o pieniądze na Facebooku – mówi Hilde E. Johansen, szef Finans Norge w wypowiedzi dla NRK.Policja nie wie, jak wielu Norwegów zostało oszukanych.
– Ważne jest, aby być krytycznym, wziąć pod uwagę, czy ci znajomi rzeczywiście mogą się z nami komunikować. Zawsze należy potwierdzić prośbę w jakiś inny sposób, by sprawdzić, czy człowiek jest rzeczywiście w tarapatach i potrzebuje pomocy.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok