Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Norwegia najlepszym krajem dla matek

Udostępnij
na Facebooku
22
Norwegia najlepszym krajem dla matek


Tak wynika z danych zebranych przez organizację Save the Children zajmującą się pracą na rzecz dobra dzieci.


Save the Children (w Norwegii organizacja działa pod nazwą Redd barna) przygotowała roczny raport, w którym opisuje kraje najlepsze dla matek. W tym roku na szczycie listy znalazła się... cała Skandynawia! Norwegia, jako miejsce najbardziej przyjazne i przychylne matkom, a zaraz po niej Finlandia, Islandia, Dania i Szwecja. Najgorsze warunki życia mają matki w Mali, Republice Środkowo-Afrykańskiej, Kongo i Somalii. Obywatelki i obywatele wymienionych na końcu listy państw często ubiegają się z resztą o otrzymanie prawa do pobytu w Skandynawii.

16-sty ranking


Tegoroczny raport jest 16 w historii działalności organizacji, a poziom życia matek badano 1 179 krajach. Wysokie miejsca państw z północnej Europy nie dziwią - w ubiegłym roku na pierwszym miejscu znalazła się Finlandia, a tuż za nią Norwegia.

W tym roku pierwszą dziesiątką, poza jednym wyjątkiem, rządzi Europa. Na 9-tym miejscu, w towarzystwie wspomnianej już Skandynawii oraz Holandii, Hiszpanii, Niemiec i Belgii znalazła się Australia.

Duże różnice


Wśród państw ocenionych najgorzej znalazły się kraje położone na południe od Sahary, często ogarnięte konfliktami. W tych państwach aż jedna na osiem matek traci dziecko przed ukończeniem przez nie piątego roku życia, w pierwszej dziesiątce jest to jedna na 290 matek.

Na dole listy znalazły się Sierra Leone (tam wybuchła epidemia wirusa ebola), Gwine Bissau, Czad, Wybrzeże Kości Słoniowej, Gambia, Niger, Mali, Republika Środkowo-Afrykańska, Kongo i Somalia.
Save the Children

Ocenie poddano też miasta


Save the Children sprawdziło, w których z najbogatszych światowych stolic występują najwyższa śmiertelność dzieci. Na szczycie listy znalazła się stolica USA, Washington D.C. - śmiertelność dzieci wynosi tam 6,6 na 1000, w Sztokholmie i Oslo 2 na 1000.

Pierwsze miejsce Norwegii to wynik zarówno niskiej śmiertelności, jak i warunków do życia i polityki państwa względem matek z dziećmi. Norwegia dba o rodziny, oferuje bogaty system świadczeń dla matek z dziećmi i według organizacji państwu się to opłaca.

W badaniu brano też pod uwagę ryzyko śmierci matki przy porodzie, przewidywaną ilość lat kształcenia,  status ekonomiczny (PKB) i udział kobiet w życiu politycznym. W Norwegii ryzyko śmierci matki jest niskie - 1 na 14 900 przypadków, średnio w szkole i na studiach dzieci spędzą 17,5 roku, a PKB wynosi 102 610 dolarów, w rządzie kobiety zajmują prawie 40% miejsc. W Polsce ryzyko śmierci matki wynosi 1 na 19 800 przypadków, ryzyko śmierci dziecka przed piątym rokiem życia to 5 na 1000 przypadków, w szkole spędza się ok. 15,5 roku, PKB to 13 240 dolarów, a w rządzie kobiety zajmują 22% miejsc. Wyniki dały Polsce miejsce 28 na 179 - czyli nienajgorsze.

Jak oceniacie poziom życia matek z dziećmi w Norwegii i w Polsce? Norwegia aktywnie wspomaga rodziny, również te poza granicami kraju, stąd też popularny jest w Polsce model pracującego w Norwegii ojca, a matki przebywającej z dziećmi w Polsce. Norweskie zasiłki są atrakcyjne, ale z drugiej strony panuje przekonanie, że w Polsce dzieci otrzymają lepsze wykształcenie.


Źródło: savethechildren.org, dagbladet.no, zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jon Doe

08-05-2015 00:14

Elise napisał:
Joseph napisał:
Z Polakami to jest tak ze większość to baby mentalnie i wiecznie coś nie pasuje.
No ale wiekszosc tych mentalnych bab siedzi z tymi swoimi facetami, nawet jak za bardzo nie maja na to ochote. Norwezka pewnie by zostawila swojego faceta, jakby cos jej w nim podchodzilo.

I tu widzimy jak dziala dobrobyt i pomoc, czy swiadczenia od panstwa.
Bo nie oszukujmy sie, duzo tych polskich bab siedzi ze swoim facetem z powodow ekonomicznych.
A sa mentalne - no bo facet je wkurza


szybko pisane i niejasno się wyraziłem, chodziło mi o to że Polacy (w domysle faceci) zachowują się jak "baby" którym zawsze coś nie pasuje. A babom (które myślą że są księżniczkami) często nie pasują rzeczy na które nikt nie ma wpływu, dzień bez narzekania to dzień stracony....

Eliza K

07-05-2015 14:19

Joseph napisał:
Z Polakami to jest tak ze większość to baby mentalnie i wiecznie coś nie pasuje.
No ale wiekszosc tych mentalnych bab siedzi z tymi swoimi facetami, nawet jak za bardzo nie maja na to ochote. Norwezka pewnie by zostawila swojego faceta, jakby cos jej w nim podchodzilo.

I tu widzimy jak dziala dobrobyt i pomoc, czy swiadczenia od panstwa.
Bo nie oszukujmy sie, duzo tych polskich bab siedzi ze swoim facetem z powodow ekonomicznych.
A sa mentalne - no bo facet je wkurza

Jon Doe

07-05-2015 13:43

Prezydent_elekt napisał:
Co oznacza najlepszy? Dla kazdego cos innego.
Ocena jest subiektywna, ale..Czy norwegowie sa tak naprawde szczesliwi? Co nam mowi o tym paradoks Easterlina a co Kahneman i Deaton?
www.pnas.org/content/107/38/16489.full

Pojawia sie pytanie o zmienne. Kto jest szczesliwy- samotna matka w Norge czy w RPA. Dobrze sytuowana matka w Norge czy RPA. Okazuje sie, ze te dodatki finansowe to za malo by czuc sie spelnionym.

A jak jest z polakami?

www.pnas.org/content/107/38/16489.full


Z Polakami to jest tak ze większość to baby mentalnie i wiecznie coś nie pasuje.

Jon Doe

07-05-2015 09:23

Karol.Ky napisał:
Jack2 napisał:
Skoro są tacy najszczęśliwsi to dla czego u nich tyle rent na depresję chyba za dużo szczęścia mają ,i co z tego że umieralność przy porodzie taka czy taka jak badania matek w ciąży cos u nich szwankuje skoro się tyle dzieci z wadami rodzi

Umieralność noworodków wysoka, bo lekarze nie chcą stresować matek niepotrzebnymi badaniami jak usg, krwi, prenatalne itp. Ich dewiza, jak miało nie przeżyć to miało...


Właśnie jak badanie ma szwankowac jak się go po prostu nie robi.
Jeśli płód nie przeżyje to sobie strzela nowa ciążę, za którymś razem w końcu trafi się żywe, a nawet jak się poszczesci to zdrowe, wystarczy modlić się do frigg.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok