Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Życie w Norwegii

,,Jest fatalna i zasługuje na publiczne napiętnowanie" – tak oceniacie obsługę polskiego konsulatu w Oslo

Anna Moczydłowska

02 października 2016 07:00

Udostępnij
na Facebooku
1
,,Jest fatalna i zasługuje na publiczne napiętnowanie

Polska Ambasada w Oslo Fot. Wikipedia/ Kjetil Ree/ Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

Jakiś czas temu poruszyliśmy na łamach portalu temat działania polskiej ambasady w stolicy Norwegii. Zebraliśmy wówczas Wasze skargi i skonfrontowaliśmy je z konsulem. Zapytaliśmy także jak oceniacie obsługę i co zmienilibyście w tym miejscu – wyniki nie są optymistyczne...

Co przede wszystkim zmieniłbyś/zmieniłabyś w polskiej obsłudze konsularnej w Norwegii?

Okazuje się, że najbardziej przeszkadza Wam zbyt mała ilość osób obsługujących oraz brak możliwości płatności kartą. Część z Was chciałaby także skrócenia czasu rozpatrywania wniosku paszportowego, otwarcia dodatkowych placówek w innych miastach, a nawet...zmiany prawa konsularnego.

Jak oceniasz obsługę w polskim konsulacie w Oslo?

Zaledwie 6 (!) na blisko 250 głosujących stwierdziło, że obsługa w ambasadzie jest na bardzo dobrym poziomie, biorąc pod uwagę możliwości kadrowe placówki. 

Niewiele więcej (29 osób) uznało, że obsługa pozostawia wiele do życzenia, ale nie odstaje od poziomu obsługi w innych polskich urzędach.

Personel konsulatu nie jest bez winy, ale polscy petenci także są zbyt roszczeniowi i powinni zadbać o porządek w swoich dokumentach – tak odpowiedziało 33 pytanych.

Niestety aż 174 Polaków zapewnia, że obsługa ambasady jest fatalna i zasługuje na publiczne napiętnowanie.

Problemem biurokracja

W komenatrzach na naszym portalu także zawrzało. Zdaniem jednego z czytelników Mojej Norwegii największym problemem nie jest nieprzyjazna obsługa, ale...biurokracja. – Otóż kiedy urodziło mi się dziecko kilka lat temu, przyszło załatwiać dla niego paszport. Załatwiłem to listownie. Po dwóch latach okazało sie jednak, że już nie można listownie, tylko osobiscie – z dzieckiem i małżonką ze Stavanger – bo tak stanowi PRAWO POLSKIE. Weszły nowe przepisy unijne – napisał Robert. 

– Im będzie więcej biurokracji, tym bardziej ludzie bedą opryskliwi. A to dlatego, że zarówno petenci będą wkurzeni i będą narzekać, a także dlatego, że pani w okienku też człowiek – ile ona ma słuchać tych narzekań? Trzeba wszystko uprościć, to się samo wszystko naprawi – twierdzi czytelnik. 

– Jeśli muszę wydać kilka tysięcy koron na przejazd i wziąć wolne z pracy, mało interesuje mnie wówczas opryskliwa obsługa. Wiem za to, że żaden Szwed, Duńczyk czy Niemiec nie jest tak traktowany przez swoje państwo – dodaje Robert.

Porzucić mrzonki

W dyskusji pojawiły się jednak także głosy usprawiedliwiające obecne przepisy.

– Jeżeli Norweg zamieszka w Zakopanem czy w Szczebrzeszynie, to też będzie musiał wziąć wolne z pracy i pojechać do Warszawy, żeby wyrobić sobie nowy paszport. Dokładnie jak Polacy z Trondheim, którzy muszą jechać do Oslo – napisała Eliza. – Norweg, jak ma sobie wyrobić paszport w Norwegii, też musi wziąć wolne z pracy i pójść na policję. Dokładnie jak Polacy w Polsce. Ba, jak Norweg chce wyrobić paszport dziecku, musi stawić się na policji z całą rodziną, żeby pani z okienka mogła się wszystkim przyjrzeć. Jeśli ktoś jest samotnym rodzicem, to dopiero zaczynają się schodki z papierami.

– Jak się przyjrzeć, to dużej różnicy w przepisach nie ma i mrzonki o wyrabianiu sobie paszporu na telefon można porzucić. Wtedy sprawa kończy się na opryskliwych paniach z okienka w konsulacie – podsumowała czytelniczka.

Jak jest teraz?

A jakie są Wasze spostrzeżenia do pracy polskiego konsulatu? Czy coś się zmieniło na lepsze lub gorsze? Macie coś do zarzucenia pracownikom placówki?

Podzielcie się z nami w komentarzach swoimi doświadczeniami.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Radosław Życzkowski

03-10-2016 17:15

Ambasada to teren Polski ok. W Święta i dni wolne ustanowione w Polsce zamknięta ok. Ale dlaczego jest zamknięta w święta i Norweskie dni wolne od pracy?? Jak ktoś to zsumuje to wyjdzie miesiąc wolnego!!!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok