Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Co Polacy sądzą o Halloween w Norwegii?

Damian Kazak

01 listopada 2015 08:00

Udostępnij
na Facebooku
20
Co Polacy sądzą o Halloween w Norwegii?

wikimedia.org - tOrange.biz - Creative Commons Attribution 4.0 International

Jeszcze piętnaście lat temu, z początkiem jesieni, mało który Norweg myślał o dyniach, upiornych strojach, czy imprezie z duchami wieńczącej październik. Dzisiaj Halloween to już tradycja, która robi furorę w zawrotnym tempie. Co o tym świętowaniu uważają Polacy mieszkający w Norwegii?
„Knask eller knep”, czyli „cukierek albo psikus” zagościł przed norweskimi drzwiami wraz z nowym wiekiem, bardzo szybko zdobywając swą popularność nie tylko wśród dzieci, ale i dorosłych. Halloween, bo oczywiście o nim mowa, jest świętem celtyckim. Był to dzień, w którym żegnano lato, witano zimę i obchodzono święto zmarłych. W dzisiejszych czasach jest to wydarzenie typowo komercyjne. Norweskie Halloween to nic innego, jak kolejny etap amerykanizacji.

Sami Norwedzy przyznawali w rozmowie z nami, że kultura USA ma na nich ogromny wpływ. – Wiele rzeczy zmieniło się tu na sposób amerykański – przyznaje Johan, 26-latek pochodzący z północy Norwegii. - Jedzenie, popkultura, tradycje – wszystko to przychodzi do nas zza oceanu. Podczas rozmowy ze swoimi znajomymi już nie raz usłyszałem, że Norwegia to taka „Mała Ameryka” – dodał.

W Polsce Halloween wywołuje sporo kontrowersji ze względu na nostalgiczny charakter uroczystości Wszystkich Świętych. Czy norweskie podejście zmienia także Polaków? Czy dzięki niemu stajemy się bardziej tolerancyjni? – W sobotę byłam właśnie na imprezie Halloweenowej, którą organizowali moi znajomi, również Polacy – mówi Ewelina, 28-latka z Piotrkowa Trybunalskiego. – Tutaj poszłam na taką imprezę. Ba! Nawet się przebrałam. W Polsce chyba nigdy bym tego nie zrobiła – przyznaje, a my dopytujemy, dlaczego? – Ponieważ w naszym kraju ludzie od razu oceniają i myślę, że właśnie ten społeczny odbiór powoduje, że te Halloweenowe zabawy nigdy w Polsce się nie przyjmą. A szkoda.

– Ja natomiast uważam, że norweskie Halloween to bezsensowny komercjalizm – włącza się do rozmowy 32-letni Piotr. – Wydają kupę kasy na dynie, ozdoby i duperele, ale jak chcą, to niech to robią, mi tam nic do tego – stwierdza i po chwili dodaje: - Ja mam ważniejszy powód, dla którego nie chciałbym pukać do norweskich drzwi – lukrecja! Jej kilogramy sprawiłyby, że nawet mój najprzyjemniejszy wieczór zamieniłby się w horror.

Zupełnie odmienne zdanie ma Joanna, 30-latka z Włocławka. – Świętowanie Halloween w Norwegii jest naprawdę fajne – ocenia. – Sama imprezowałam w zeszłym roku razem ze swoim mężem u przyjaciół. Wszyscy byliśmy poprzebierani. Ja byłam wiedźmą, mój facet wampirem. Oboje mieliśmy pełną charakteryzację na twarzach – dodaje z uśmiechem. – Poza tym to święto jest stworzone dla dzieciaków, one mają wielką frajdę. Mój syn był właśnie na swojej pierwszej imprezie Halloweenowej, przebrał się za kościotrupa.

Sceptycznie do Halloweenowych zabaw podchodzi Marek, 32-latek z Poznania. – Myślę, że to taki trochę wymysł zachodu, który w Polsce nigdy się na dobre nie przyjmie, ze względu na naszą tradycję i kulturę – mówi. – My jesteśmy przywiązani do swoich świąt, a jednak Halloween poprzedza Wszystkich Świętych i Zaduszki, które powinny być czasem zadumy i modlitwy, a nie przebierania się za upiory i zbierania słodyczy – dodaje. – Norwedzy chcą być bardzo amerykańscy, poza tym oni uwielbiają takie okazje, więc to święto się tutaj bardzo sprzedaje. Nie przeszkadza mi to, ale ja w tym udziału brać nie zamierzam.

– Ale przecież Dzień Zmarłych, obchodzony jest na przykład w Meksyku z wielką radością – ripostuje 26-letni Wojtek z Wrocławia. – Oni się tam bawią, robią uczty, w których mają „uczestniczyć” również ich bliscy zza grobu – dodaje. – Myślę, że jeśli takie święto jak Halloween ma służyć zabawie i integracji z ludźmi, to dla mnie może się ono odbywać co tydzień.

Jak widać zdania są podzielone, jednak da się odczuć, że wpływ kultury norweskiej sprawia, iż jesteśmy bardziej tolerancyjni, chociażby dla takich świąt jak Halloween, i raczej nie potępiamy tego, co robią inni. Jeśli nam się to nie podoba, to po prostu akceptujemy to bez brania w tym udziału.

Damian Kazak

A Wy? Co sądzicie na temat tego święta i obchodzenia go w Norwegii? Czekamy na Wasze komentarze!
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


defenderr

02-11-2015 19:42

defenderr

02-11-2015 06:23

no niemcy buduja elektrownie weglowe a Polska bedzie teraz wiecej placic do uni nia otrzymala
i jeszcze przyjmie 100 000 imigrantow za ktore unia da 600 ojro po 6 latach

T Y

01-11-2015 19:33

www.prisonplanet.pl/kultura/halloween_samain,p1056306863

Masz tutaj wiecej informacji o swojej radosnej tradycji rzekomo pochodzacej ze Stanow Zjednoczonych.

defenderr

01-11-2015 19:24

HanslubMosze napisał:
defenderr napisał:
no wlasnie milcz jak do mnie mowisz
nikogo nie interesuja twoje bzdurne majaki


No na przyklad mnie interesuja, wiec juz sie mijasz z prawda piszac, ze nikogo. Jaz zwykle zboczyles z tematu. Choc zapewne mylisz zbaczanie ze zboczeniem to jednak niezmiennie otwierasz ryja w tematach o ktorym masz mgliste pojecie. Moze porozmawiaj ze swoim kolega jebinem, co to tak namawial do zmian w polsce, a gdy nastapily to dalej siedzi na emigracji.

Co wy biedacy bedziecie teraz krytykowac?( bo krytyka jest immanetna cecha osobnikow podatnych na teorje spiskowe) Przeciez w Polsce juz nastapila zmiana "jakosciowa" A ze osbnik ZAWSZE widzi zerojedynkowo i potrzebuje wroga, to pewnie zmienita europe a potem swiat!
1.4 miliarda chinczykow, 1 miliard hindusow no i ponad 1 miliard islamistow nie moze sie doczekac waszego Jezusa.
Pewnie durnie nie wiedza, ze nie pojda do nieba. No nic, bedzie wiecej miejsca dla PRAWDZIWYCH KATOLIKOW.
Tylko trudno uwierzyc, ze na swiecie tylu glupich ludzi co to jedyna prawde odrzucaja.


a ty znowu nie na temat tylko jakimis oplotkami podazasz do gnojowki

Jan .

01-11-2015 17:22

Jobinie, Prezydentem Tysiaclecia byl oczywiscie Lech, zreszta nie jedyny co ktory w dziejach historii najnowszej mial Plan Tysiacletni.


Zas co do filmow typu "Poklosie" czy "Ida" nie musisz sie obawiac. Gdy obecny Prezydent Wszystkich Polakow odnowi juz oblicze ziemi, tej ziemi, produkcje takie nie tylko nie beda powstawaly za "panstwowe polskie pieniadze", ale wrecz propagowanie podobnych twierdzen bedzie sie wiazalo z ryzykiem dlugoletniego pobytu w miejscu odosobnienia (niestety, tez za pieniadze Polskiego podatnika).

Tak wiec spokojnie Jabinie, wszystko idzie po twojej mysli, aby Polska rosla w sile z ludziom zylo sie dostatnio...

No i oczywiscie zlodziejstwo sie ukroci a kazdego nieprawomyslnego zlustruje do 7 pokolenia.

Jabin Hazo

01-11-2015 17:02

WujekJanek napisał:
No tak...
Jedyna prawdziwa wiara, jedyny sluszny swiatopoglad, jedyna sluszna orientacja.

I (jak to ktos wyzej napisal) co to teraz bedzie, skoro prawdziwi Polacy przejeli wladze?
Na co teraz narzekac?

Cos sie znajdzie.

Wszystkie narody na calym swiecie swieca i celebruja swoje tryumfy, my: katastrofy i porazki. Jakbysmy chcieli wszystkim dookola wciaz przypominac, ze jestesmy durniami, nieudacznikami i chlopcami do bicia...

Wszystko musi byc zawsze robione z namaszczeniem, z powaga, z pochylona glowa, ze zmarszczonym czolem: czlowiek o takim wyrazie twarzy to (w rozumieniu statystycznego Polaka-Katolika, absolwenta przyzakladowej szkoly zawodowej) osoba, ktora do zycia i obowiazkow podchodzi powaznie i odpowiedzialnie...

I to jest blad panowie, taka osoba wyglada bowiem jak ktos, kto cierpi na chroniczne zatwardzenie i od tygodnia nie mial szczescia solidnie sie wysrac...


Wujek ,a znasz jedynie slusznego prezydenta?
Nie znasz?
No to wklejam ci zdjecie dla przypomnienia.


Nie wiem skad masz takie informacje,ze dziennikarze gazety wyborczej i czolowi jej akolici
np.J.Stuhr, to absolwenci przyzakladowych szkol zawodowych i do tego jeszcze katolicy.
Sprawdz ta wiadomosc,bo ta sa wlasnie ci ktorzy kaza pochylac nam glowy,celebrowac
porazki i rozliczac sie z historia.
Pare filmow juz na ten temat nakrecili z powaznym panstwowym dofinansowaniem.

"Jerzy Stuhr postanowił zabrać głos w sprawie filmów, które obrazują mniej chlubną historię Polaków. Aktor jest dumny z syna za rolę w "Pokłosiu". Jednocześnie przekonuje, że mamy wielkie kompleksy historyczne. ...
Jerzy Stuhr w wywiadzie dla onet.pl stwierdził, że nie potrafimy rozliczyć się z własną historią."

A jak ze stolcem u pana Stuhra,regularne bez zatwardzen?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok