Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

7
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Będzie zakaz używania diesla w Oslo? Władze miasta nie chcą czekać na rząd

Udostępnij
na Facebooku
39
 Będzie zakaz używania diesla w Oslo? Władze miasta nie chcą czekać na rząd

Władze Oslo nie chcą czekać na rządową decyzję o zakazie poruszania się samochodami z silnikiem diesla. Wprowadzą ograniczenia lub całkowity zakaz poruszania się diesli po drogach należących do miasta i gminy.
Władze Oslo wprowadzają restrykcje dotyczące poruszania się po drogach komunalnych pojazdami wyposażonymi w silniki diesla. 4 lutego rada miasta przyjęła projekt ograniczający emisję spalin, który zakłada, że w dniach o najgorszej jakości powietrza na drogach komunalnych Oslo będzie obowiązywał zakaz przemieszczania się samochodami wyposażonymi w silniki diesla. Niestosowanie się do nowych przepisów może kosztować 1500 koron.

– Nie mamy takiej mocy prawnej, żeby wprowadzić zakaz na drogach krajowych  – mówi w rozmowie z NRK radna ds. środowiska i transportu Marie Nguyen Berg, z Partii Zielonych. – Dlatego chcemy w pierwszej kolejności zająć się drogami komunalnymi.

Stojące powietrze

Propozycję związaną z wprowadzeniem całkowitego zakazu poruszania się samochodów z silnikiem diesla na drogach krajowych omawiano w parlamencie już w 2012 roku. Od tego czasu pomysł nie doczekał się jednak całkowitej realizacji. Sprawę komentuje Ola Elvestuen, ówczesny członek Stortingu i radny Oslo ds. środowiska i transportu.

– Wiemy, że zakaz ruchu pojazdów z silnikami diesla zimą w strefach z tzw. „stojącym powietrzem” daje poprawę. Jednak nie było pewności co do realnego efektu takiego zakazu na zatłoczonych, ale ruchliwych drogach krajowych – mówi Elvestuen w rozmowie z NRK.

Nie wszystkie drogi

Zakaz wprowadzony w Oslo prawdopodobnie nie będzie obowiązywał dróg wchodzących w skład obwodnic Ring 1, Ring 3 oraz poszczególnych odcinków dróg krajowych:

E6 od granicy Akershus przez Tangerud - Ryen – granica Akershus przez Åsland
E6 odcinek Alnabru - Sørenga (przez Vålerengtunnelen i Ekebergtunnelen)
E6 odcinek Ryen - Gamlebyen (Svartdalstunnelen)
E18 od granicy Akershus przez Mastemyr – granica Akershus przez Lysaker
E18 zjazd na Vippetangen (odcinek prowadzący przez Skippergata i Akershusstranda)
Rv.4 Trondheimsveien od granicy Akershus przez Gjelleråsen do ronda Trondheimsveien - Mailundveien
Rv.163 Østre Aker vei
Rv. 191 Dolna część Kalbakkvei między Østre Aker vei i E6 (od Alfasetveien til Alnabruterminalen).

Oslo kommune udostępniło również mapkę z zaznaczonymi drogami, na których nie obowiązuje zakaz poruszania się pojazdów z silnikiem diesla.

Oslo ma problem

Problem coraz gorszej jakości powietrza w Oslo jest poważny. Jak czytamy na oficjalnej stronie Oslo kommune w niektóre dni powietrze jest tak zanieczyszczone, że “osoby chorujące na astmę czy inne schorzenia układu oddechowego i krążeniowego powinny ograniczyć przebywanie na zewnątrz i unikać przebywania w obszarach, gdzie współczynnik zanieczyszczenia jest największy”. Szczególnie szkodliwe jest podwyższone stężenie dwutlenku azotu. 

Zakaz ma obowiązywać w dni o największym zanieczyszczeniu powietrza, szczególnie w bezwietrzne i zimne dni. Alternatywą dla całkowitego zakazu może być tzw. „datakjøring", czyli dopuszczanie ruchu pojazdów z nieparzystymi numerami rejestracyjnymi w dni nieparzyste oraz parzystymi w dni parzyste. Ma to zależeć od stopnia zanieczyszczenia powietrza w danym dniu.

Rozwiązanie jest na razie tymczasowe. Propozycja wprowadzenia stałej regulacji kontroli ruchu przy wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza poddana została konsultacjom społecznym, które potrwają do 25.02. Kierowcy mają być informowani o zmianach z wyprzedzeniem za pośrednictwem strony internetowej miasta, mediów społecznościowych oraz artykułów w prasie.

Nie tylko Oslo

Temat złej jakości norweskiego powietrza przewija się w mediach od dłuższego czasu, a problem podwyższonego zanieczyszczenia dotyka również innych dużych norweskich miast –  np. Bergen, gdzie wprowadzono datakjøring i podwyższone opłaty bramkowe w godzinach szczytu.
Aktualne dane na temat jakości powietrza w poszczególnych norweskich miastach można sprawdzać tutaj.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


A A

14-04-2016 23:09

Jakoś władze miasta prawdziwej przyczyny smogu - stojącego powietrza - gorączki nie do wytrzymania w wakacje - nie widzą. Wystarczy popatrzec się w niebo uważnie, zwłaszcza rano w bezchmurne dni kilka razy dziennie by dostrzec rozpylane specjalnie chemikalia z samolotów nie rejsowych i tworzące się z nich chmury - które nota bene ostatnio zostały nazwane nowymi typami chmur. No tak wcześniej ich nie było- wcześniej samoloty w tym oczywiście odrzutowe tez - nie zostawialy kondensu unoszące go się w powietrzu taki czas , już nie mówiąc ze ten kondens się rozszerza i przeistacza w chmury, a słońce świecące przez te bialawe chmurki działa jak pryzmat -szkło powiększające. Najlepsze jest to ze te chmurki -chemikalia przy opadaniu nie są wchłaniane przez wodę morska tak jak przez lad i tu czasem można zobaczyć największe anomalie. A wszystkich którzy się podniecają zdjęciami zachodow słońca o niesłychane kolorowej inaczej barwie niech sobie uświadomia ze to nie jest naturalne - najgorsze ze to.wszysyko wdychamy, my , rośliny, a teraz będziemy jeszcze bardziej to finansować.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok